
we wrześniu w sklepach było drożej średnio o 24,1 proc. w porównaniu z analogicznym okresem ub.r. W sierpniu odnotowano wzrost rdr. na poziomie 23,7%, a w lipcu – 18,6 proc. To pokazuje, że ceny rosną z miesiąca na miesiąc. Po raz kolejny w górę poszły wszystkie z dwunastu analizowanych kategorii. W jedenastu z nich skok był dwucyfrowy.

We wrześniu najmniej rdr. zdrożały warzywa – 8,5 proc. Przed nimi widać owoce - 11 proc., a także pieczywo – 14,8 proc. Jak stwierdza ekonomistka z WSB w Poznaniu, niższa dynamika wzrostu ceny owoców i warzyw z ostatnich miesięcy wynika z sezonowości tych produktów. Natomiast pieczywo jest towarem podstawowym i jego cena to w dużej mierze efekt ograniczenia marż producentów.

Mniejsza dynamika wzrostu cen pieczywa może być dość złudna. Często bowiem można zaobserwować, że gramatura wyrobów piekarniczych zmniejszyła się od ubiegłego roku. Zabieg ten ma dawać konsumentowi poczucie, że cena podstawowych produktów z tej kategorii nie poszybowała w górę. Do tego dochodzi też fakt, że duże sieci robią tego typu wypieki we własnym zakresie i przez to mogą narzucać mniejszą marżę na ww. produkty.

Są trzy główne przyczyny wzrostu cen mięsa. Po pierwsze, spadek popytu podczas pandemii w latach 2020-2021, zwłaszcza w gastronomii, sprawił, że hodowcy zmniejszyli podaż. Po drugie, rosnące ceny zbóż oznaczają wzrost kosztów pasz. I po trzecie, słaby kurs złotego zwiększa też opłacalność eksportu polskiego mięsa.