Ale życie nie znosi próżni.
I w serialu pojawią się nowi bohaterowie.
- W "M jak miłość" jest jak w życiu - jedni odchodzą, inni przychodzą - tak ruchy kadrowe w filmie komentuje Ilona Łepkowska, współproducentka serialu.
Tym samym nie potwierdza krążących plotek o tym, że "M jak miłość" jest jak tonący okręt, z którego uciekają wszystkie szczury. Podkreśla, że wciąż jest to najchętniej oglądany serial w Polsce. Konkurencji daleko do niego pod względem liczby widzów.
- Wszelkie roszady obsadowe podyktowane są albo sytuacją w życiu prywatnym aktorów, która bezpośrednio wpływa na losy granych przez nich bohaterów albo wymogami dramaturgii - dodaje. - Dowodem na to niech będzie fakt, że nikt nie odchodzi od nas definitywnie.
Wkrótce na rekonwalescencję do sanatorium wyjedzie Marek Mostowiak (Kacper Kuszewski). Towarzyszyć mu będzie wierna żona Hanka (Małgorzata Kożuchowska). Oczywiście prędzej czy później wrócą do Grabiny, ale nie należy spodziewać się, że w najbliższym czasie wątek ten zostanie rozbudowany. Powód?
Nie "Tylko M jak miłość"
Małgorzata Kożuchowska występuje w konkurencyjnej telenoweli "Tylko miłość" w Polsacie i raczej nie może liczyć na to, że wróci do łask twórców sagi rodu Mostowiaków.
Tymczasem Agnieszka Perepeczko, która wciela się w postać ekscentrycznej Simony, poinformowała producentów "M jak miłość" o swoim zamiarze wyjazdu do Australii. Ma tam dom i chce spędzić w nim pięć miesięcy - od listopada do marca. Akurat zbiegło się to w czasie z tym, że scenarzyści wpadli na pomysł, by w życiu Simony nastąpił nieoczekiwany zwrot. Niebawem dostanie informację, iż jej były mąż (Jacek Bursztynowicz), który jakiś czas temu ją porzucił, śmiertelnie zachorował. W tej sytuacji Simona postanowi udać się do Niemiec, by opiekować się chorym. Czy wróci? Niewykluczone. Natomiast pewne jest, że razem z Agnieszką Perepeczko z serialu zniknie też Wojciech Medyński, który gra Michała, jej młodego przyjaciela. Nastąpi to jednak dopiero za parę miesięcy.
Za kilka miesięcy również serialowa Madzia Marszałek wyjdzie jako wolontariuszka na kolejną misję do Afganistanu. Grająca ją Anna Mucha postanowiła bowiem kształcić się w The Lee Strasberg Theatre & Film Institute w Nowym Jorku.
- W USA spędzę 10 miesięcy, a potem wracam do "M jak miłość" - mówi Anna Mucha. - Dostałam zapewnienie od Ilony Łepkowskiej, że mnie nie uśmierci. A Madzia wyjedzie z rozpaczy po tym, jak dostanie kosza od Zduńskiego.
Producenci serialu długo zastanawiali się nad tym, jak delikatnie rozwiązać wątek Norberta Wojciechowskiego. Grający go Mariusz Sabiniewicz zmarł na raka w kwietniu tego roku. Na razie Norbert wyjechał na wykłady do USA. Wiadomo już, że umrze.
- Z szacunku do widzów nie możemy udawać, że nic się nie stało - mówi Dominika Ostałowska, czyli serialowa Marta Mostowiak. - Bardzo jednak uważamy, żeby przejść przez ten moment jak najdelikatniej. Tak, by nikogo nie urazić. Cała nasza uwaga skupia się na tym, aby w pewnym skrócie opowiedzieć tę historię, nie wchodząc w nią zbyt głęboko. Trudno jest grać tak dramatyczne sytuacje i jednocześnie pamiętać, żeby nie dublować rzeczywistości. Nie chcemy, by zrobił się z tego "Big Brother". To byłoby nie na miejscu.
Powrót Rafała
Do pracy na planie serialu powrócił za to Jacek Poniedziałek, który jako Rafał Lubomski będzie wspierał w trudnych chwilach Martę i jej syna Łukasza (Adrian Żuchewicz). Dodatkowo wiele zamieszania w Grabinie wywołają Grażyna Raczyńska i Alicja Schmidt. Grające je aktorki Bożena Stachura i Agnieszka Warchulska również wróciły na łono rodziny Mostowiaków. Stałą obsadę serialu zasiliła ponadto Jolanta Żółkowska, niezapomniana Basia Lawinówna z "Domu". Gościnnie w "M jak miłość" wystąpi także Barbara Krafftówna.
Anna Wiejowska
