Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Inowrocław. Andrzej Dęboski: - Jestem gotów spłacić czyjeś długi i wyremontować mieszkanie po eksmisji!

Redakcja
Andrzej Dęboski nie poddaje się. Będzie walczyć o mieszkanie dla swojej rodziny.
Andrzej Dęboski nie poddaje się. Będzie walczyć o mieszkanie dla swojej rodziny. Fot. Dominik Fijałkowski
- Od miasta otrzymałem mieszkanie, a w nim jeden piec kaflowy na trzy pomieszczenia. Zainstalowałem więc ogrzewanie etażowe. Teraz muszę je zdemontować - opowiada Andrzej Dęboski ze Staszica.

Mężczyzna z czwórką dzieci wprowadził się na Staszica 6 lat temu. Mieszkanie - pokój, kuchnia i skrytka - postanowił przystosować do potrzeb rodziny. - Dzieciaki powinny mieć odrębny kąt. Przedzieliłem więc pokój drewnianą ścianką. Ponieważ myliśmy się w misce, przebudowałem skrytkę. Powstała tam ubikacja i prysznic - opowiada Czytelnik.

PGKiM wyraziło zgodę na adaptację skrytki. Dęboski wymienił też okna na plastikowe. Ocieplił mieszkanie od wewnątrz styropianem. - Wszystko robiłem na własny koszt, bo administracja z góry zaznaczała, że pieniędzy mi nie zwróci. Nigdzie nie wyjeżdżaliśmy, brałem pożyczki i topiłem je tutaj - mówi pan Andrzej.

W domu było zimno. Jeden piec kaflowy nie był w stanie ogrzać wszystkich pomieszczeń. Dęboski, rok po wprowadzeniu się zamontował kaloryfery, a w miejsce "kaflaka" ustawił w pokoju kocioł na węgiel. W domu zrobiło ciepło, ale pod koniec ub. r. inowrocławianin otrzymał nakaz demontażu etażowego systemu, jako samowoli budowlanej.

A dzieciaki rosną

Mieszkanie przy Staszica od początku było za małe dla pięcioosobowej rodziny. - Śpimy tu pokotem, prawie jeden na drugim. Dzieciaki są coraz większe i starsze. To nienormalne - dodaje.

Od 2004 roku pan Andrzej stara się o zamianę mieszkania. - Chcę w legalny sposób załatwić tę sprawę. Miasto ma puste lokale po eksmisjach. Jestem gotów spłacić czyjeś długi i przeprowadzic remont - zapewnia.

Mało funkcjonalne

- Mieszkanie przy Staszica jest niezbyt funkcjonalne - przyznaje Alicja Sobczak, naczelnik wydziału lokalowego ratusza. Dodaje też: - Ten pan kilkakrotnie występował o zamianę. Tłumaczyliśmy mu, że do tego potrzebna jest zgoda dwóch stron. Prowadziliśmy rozmowy z rodzinami, które mogłyby przenieść się na Staszica, ale nie chciały.

Naczelnik przypomina, że Dęboski proponował zamianę na zasadzie spłaty zadłużenia. Wpierw musiałby jednak doprowadzić swoje mieszkanie do takiego stanu, w jakim je zastał, a więc bez ogrzewania etażowego, a także bez drewnianych ścianek i obniżonego sufitu w kuchni. - Z ogrzewaniem jesteśmy gotowi udzielić pomocy i przystosować je do zasilania gazem. Pan Dęboski musi jednak chcieć z nami rozmawiać - dodaje Alicja Sobczak.

Nikt nie zauważył?

- Pięć lat korzystałem z ogrzewania etażowego i nikt nie miał o to pretensji? Miasto proponuje zamianę kotła węglowego na gazowy. Ciekawe kto będzie chciał tu zamieszkać? Gaz jest bardzo drogim paliwem - komentuje inowrocławianin.

Dęboski złożył przeciw administracji pozew do sądu. Dotyczy on nakazu demontażu ogrzewania etażowego. Studiuje prawo lokalowe i zapewnia, że będzie o swoje walczyć do upadłego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska