Przedsiębiorcy tracą
W lutym br. interpelację w tej sprawie zgłosił podczas sesji radny Jacek Olech. Zauważył on, że w inowrocławskim Wydziale Ksiąg Wieczystych czeka się miesiącami na wpis do hipoteki. Utrudnienia te w znacznym stopniu dotykają przedsiębiorców, którzy tracą promesy kredytowe, albo muszą ponosić koszty z tytułu dodatkowych ubezpieczeń. Olech zastanawiał się, czy nie można byłoby zwiększyć obsady kadrowej WKW.
Zgłoszony przez radnego problem potwierdziła Dorota Cyba, wiceprezes Sądu Rejonowego w Inowrocławiu. Poinformowała, że od 2006 do 2008 roku liczba spraw załatwianych przez Wydział Ksiąg Wieczystych wzrosła z 11669 do 22853.
Tak duży skok spowodowany został zbywaniem przez Kujawską Spółdzielnię Mieszkaniową, na preferencyjnych warunkach, lokali na rzecz spółdzielców. Takie zasady sprzedaży mieszkań, ze względu na wyrok Trybunału Konstytucyjnego, obowiązywać będą do końca br. Szacuje się więc, że z tego powodu do WKW może w tym roku trafić aż 35 tys. spraw.
Poseł pisze do ministra
Interpelacją radnego zainteresował się inowrocławski poseł Krzysztof Brejza. Wystosował on pismo do ministra sprawiedliwości. Zauważył, że Sąd Rejonowy w Inowrocławiu, jako jeden z nielicznych w Polsce, nie ma elektronicznych ksiąg wieczystych. Sprawia to, że na wpis do hipoteki czeka się nawet pół roku.
Poseł poinformował ministra o sytuacji związanej z wykupem mieszkań spółdzielczych, a także o stratach ponoszonych przez przedsiębiorców. Brejza zauważył, że: "W sądzie dokonano już przesunięć kadrowych, ale sytuacja nadal jest trudna".
Są efekty
Ostatnio skontaktował się z "Pomorską" radny Olech. Jego zdaniem są już pierwsze efekty jego i poselskich działań. - Nieoficjalnie dowiedziałem się, że już wybrano dwóch dodatkowych referendarzy, którzy wzmocnią liczącą dwa i pół etatu ekipę wydziału - poinformował.