https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Inowrocław bez stomatologicznej pomocy doraźnej

DARIUSZ NAWROCKI
- Znam dentystę, który żyje z wyrywania zębów o północy. Żąda za to nawet 500 złotych - informuje jedna z naszych Czytelniczek.
- Znam dentystę, który żyje z wyrywania zębów o północy. Żąda za to nawet 500 złotych - informuje jedna z naszych Czytelniczek. Fot. sxc
Jeśli mieszkańca powiatu inowrocławskiego nagle o północy zaboli ząb, musi jechać do Bydgoszczy lub Torunia. W Inowrocławiu nie ma już doraźnej pomocy stomatologicznej i w 2009 roku raczej już jej nie będzie.

Przekonał się o tym osobiście mieszkaniec Gniewkowa Włodzimierz Kupczak. W święta jego córka strasznie cierpiała z powodu bólu zęba. Na drzwiach swojej przychodni znalazł wywieszkę z informacją, iż z nagłym bólem należy jechać do Centrum Stomatologicznego przy ulicy Świętokrzyskiej w Inowrocławiu. Udał się tam. Zastał zamknięte drzwi. - Dopiero po świętach udało nam się znaleźć stomatologa - żali się pan Włodzimierz.

Fundusz mało płaci

Okazuje się, że doraźnej pomocy stomatologicznej w Inowrocławiu nie ma już od listopada 2008 roku. Prowadząca ją doktor Ewa Chmielewska zrezygnowała z powodu małej opłacalności. - Wiązało się to z ogromną uciążliwością i dużymi kosztami. Tymczasem Narodowy Fundusz Zdrowia stanowczo zbyt mało płaci za te usługi - tłumaczy pani doktor.

Ewa Chmielewska zrezygnowała. Nie znalazł się inny stomatolog, który przejąłby po niej schedę. Efekt jest taki, że w 2009 roku mieszkańcy Inowrocławia i okolic pozbawieni będą doraźnej pomocy stomatologicznej. Co to oznacza? Gdy zaboli nas ząb między godziną 19.00 a 7.00, w weekendy albo święta, skazani będziemy na podróż do Bydgoszczy (24 godziny na dobę przyjmują: Wojskowy Szpital Kliniczny, ul. Powstańców Warszawy 5 i STO-MED przy ul. Dworcowej 47) lub Torunia ("ALFAMED", ul. Most Pauliński 1). Możemy również próbować dostać się do któregoś z inowrocławskich stomatologów prywatnie. - Znam dentystę, który żyje z wyrywania zębów o północy. Żąda za to nawet 500 złotych - informuje jedna z naszych Czytelniczek.

Nikogo nie można zmusić

Radny Andrzej Kieraj interpelował w tej sprawie na sesji. Prezydent Ryszard Brejza zapewnił, że będzie interweniował w tej sprawie w bydgoskim NFZ. Rozmawialiśmy z Barbarą Nawrocką, rzecznikiem prasowym NFZ w Bydgoszczy. Udzieliła nam mało optymistycznej informacji.

- Pani doktor zrezygnowała. Nie zgłosił się nikt na jej miejsce. Nikogo też nie możemy zmusić, aby się tym zajmował - wyznaje pani rzecznik. Jest już po konkursach w tej sprawie. Inowrocławskie pieniądze zostały rozdysponowane miedzy Toruń, Bydgoszcz, Włocławek i Grudziądz. Jeśli jednak znajdzie się w Inowrocławiu chętny stomatolog, do tematu można wrócić.

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

f
franko88
Nie wiem gdzie w Inowrocławiu są takie ceny 500 zł za wyrwanie zęba.... Ja byłem na Doraźnej Pomocy Stomatologicznej w Inowrocławiu na ul. Świętokrzyskiej 28 tam za wyrwanie zęba zapłaciłem 90 zł i nic mnie nie bolało.
G
Gość
INOWROCŁAW TO CORAZ WIĘKSZA "PROWINCJA". SZKODA GADAĆ - DUŻA WIOCHA I TYLE.
z
zębala
Kasy fiskalne im zamontować wtedy zacznie się im opłacać!
t
tolo
Dentyści widocznie dostali za słabą ofertę finansową , że to olali , oni są nastawieni na duży zysk czyli pacjencie płacz i płać .to jest kolejna grupa lekarzy która nie umie (i nie chce ) leczyć z pieniędzy NFZ .oczywiście może są wyjątki . ktoś zaprzeczy ? (pewnie lekarz albo jego rodzina )
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska