https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Inowrocław: Byłaby praca, gdyby byli fachowcy!

Dariusz Nawrocki, [email protected], tel. 52 357 22 33
Dawid Kwoczko przy jednej z obrabiarek sterowanych numerycznie w firmie Opak-Met
Dawid Kwoczko przy jednej z obrabiarek sterowanych numerycznie w firmie Opak-Met
Wśród wszystkich ankietowanych gimnazjalistów tylko dwóch zadeklarowało chęć kształcenia się na operatora CNC. Tymczasem zapotrzebowanie na pracowników z tym zawodem jest ogromne.

Stanisław Barański, właściciel firmy Opak-Met w Inowrocławiu, poszukuje nie tylko operatorów CNC (obrabiarek sterowanych numerycznie), ale również frezerów, spawaczy MAG lub TIG, klejarzy i ślusarzy.

Przeczytaj: Inowrocław. Jaki będzie dalszy los huty "Irena"?

- Mógłbym zwiększyć produkcję lub też sprowadzić do Inowrocławia inwestora, który dałby ludziom pracę. Problem w tym, że w naszym mieście brakuje fachowców. Szkoda, że nasza młodzież nie chce się uczyć jakiegoś konkretnego fachu. Większość wybiera licea i studia humanistyczne - wyznaje Stanisław Barański.

Spotkanie w urzędzie pracy

Okazuje się, że firm poszukujących fachowców w Inowrocławiu nie brakuje. Jedna z nich operatorów CNC sprowadza nawet z Włocławka. Pracownikom w ramach dodatkowej zachęty oferuje mieszkania.

Problem braku fachowców został poruszony kilka dni temu na spotkaniu zorganizowanym w Powiatowym Urzędzie Pracy. Uczestniczyli w nim przedstawiciele wydziału oświaty starostwa, Centrum Kształcenia Praktycznego oraz gimnazjów z powiatu inowrocławskiego. Byli również przedsiębiorcy reprezentujący branże metalową oraz budowlaną, którzy mają problemy ze znalezieniem wykwalifikowanej kadry pracowników.

Przeczytaj: Kaufland ugiął się pod presją żądań pracowników. Będą podwyżki

- Nie ukrywali oni, że kłopoty te wiążą się bezpośrednio z ograniczeniem rozwoju ich firm - mówi Paweł Wiśniewski, kierownik referatu Pośrednictwa Pracy i Poradnictwa Zawodowego w PUP.

Okazuje się, że prawdziwi fachowcy niezwykle rzadko zgłaszają się do PUP-u z prośbą o pomoc w znalezieniu pracy. Są to operatorzy CNC, spawacze aluminium, tokarze, frezerzy, dekarze, cieśle, blacharze budowlani i tynkarze.

Wyniki ankiet

Uczestnicy spotkania poznali wyniki ankiet przeprowadzonych w gimnazjach, a dotyczących wyboru dalszego kierunku kształcenia.

- Obraz jaki przedstawia się po analizie ankiet nie pozwala na optymizm związany ze zwiększeniem się wykwalifikowanej kadry. Młodzież najchętniej deklarowała dalszą naukę w liceum oraz technikum, a najrzadziej - chęć ukończenia szkoły zawodowej - opowiada Paweł Wiśniewski. Zaledwie dwóch gimnazjalistów chce uczyć się w zawodzie operatora CNC, na który zwiększa się liczba ofert.

Przeczytaj: Inowrocław. Solanki to Gazela Biznesu!

Podczas spotkania wypracowano wnioski: więcej szkoleń dostosowanych do potrzeb pracodawców; spotkania informacyjne w gimnazjach na temat zawodów aktualnie poszukiwanych na rynku pracy; prezentacje określonych zawodów w CKU i miejsc pracy w przedsiębiorstwach.

Stanisław Barański wierzy, że za kilka lat ta inicjatywa przyniesie skutek. Jest optymistą. - Tylko optymiści odnoszą sukces - wyznaje z uśmiechem.

 

 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

r
rafal
Witam
Muszę powiedzieć że fachowcy byli sa i beda z nas Polaków.jestem za granicą 12lat.Polak jest szanowanym pracownikiem.ukonczylem technikum mech. W Inowroclawiu ale pracuje jako spawacz też po szkole zaw..wyjechałem mając 22 lata.możliwości jakie dał mi tu zakład pracy to wtedy mogłem tylko pomazyc w Polsce.różnica między Polakiem a pracownikiem z innej narodowości jest bardzo zauważalna.oczywiście pod względem myślenia i działania.no jestesmy lepsi.nasz kraj nie potrafil tego wykorzystac i myslac ze da nam wyjechac to bezeobocie spadnie i po klopocie.a tu klopoty dopiero ida.bo co po technologii jak nie ma kim robic.inni to docenili.
niewyobrazacie sobie panstwo jak my Polacy fachowcy napędzany tutaj rynek pracy.Ale fachowiec jest trzymany we firmie za godne pieniadze .bo przecież o nie chodzi .a pracodawca nie boi się powiedzieć mu że jest dobry.zadowolony z niego i że chce mieć takiego pracownika.druga kwestia to jak mam zarobić na wlasny dom jak ledwie można za pensję wyżyć i rachunki opłacić.Panie Barański niech Pan mówi prawdę o naszym kraju.PENSJE MUSZĄ SIĘ ZMIENIĆ a z ręką na sercu ze fachowcy wrócą sami bo nie wszystkim się nam to podoba siedząc tu tyle. ja powiem od siebie że jeżeli każdy młody człowiek chce się dorobić domu i godnie żyć niech się nie boi wyjeżdżać jak tylko na okazję.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska