https://pomorska.pl
reklama

Inowrocław. Kierowca nie zaginął, tylko się upił

(aj)
Fot. sxc
Policjanci odnaleźli mieszkającego w Inowrocławiu kierowcę ciężarówki, który zaginął kilka dni temu. Okazało się, że mężczyzna zamiast jechać do Poznania upił się w Trzemesznie.

Marek S. został zatrudniony w jednej z inowrocławskich firm transportowych. Pracował dwa dni. Dostał zlecenie dowiezienia do Poznania wartego 100 tysięcy złotych towaru. Przejechał jednak zaledwie 50 kilometrów. Zatrzymał się na stacji paliw w Trzemesznie tam się upił i stracił orientację.

Policjanci Marka S. zatrzymali kiedy dobijał się do kabiny ciężarówki. Nie miał przy sobie dokumentów i nie pamiętał co robi na stacji. Dopiero po czasie przypomniał sobie jak się nazywa. Już na komisariacie policji przypomniał sobie, że mieszka w Inowrocławiu. Kiedy policjanci z Trzemeszna skontaktowali się z komendą w Inowrocławiu okazało się, że 55 -letni Marek S. figuruje w bazie osób zaginionych. Po tym jak zamówiony towar nie dotarł do Poznania zgłoszono też zaginięcie ciężarówki z meblami wartymi 100 tysięcy. Pijanego kierowcę z Trzemeszna odebrała żona. Pracodawca Marka S. odebrał samochód i towar.

Wybrane dla Ciebie

Wyjmij z lodówki i podlej hortensje. Ogród utonie w kwiatach. Oto trik na kwitnienie!

Wyjmij z lodówki i podlej hortensje. Ogród utonie w kwiatach. Oto trik na kwitnienie!

Rozsypuję to wokół piwonii i bujnie kwitną. Sprawdzony trik na mnóstwo pąków

Rozsypuję to wokół piwonii i bujnie kwitną. Sprawdzony trik na mnóstwo pąków

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska