We wtorek, 13 sierpnia, w hangarze 56 Bazy Lotniczej w Latkowie, wchodzącej w skład 1 Brygady Lotnictwa Wojsk Lądowych w Inowrocławiu, minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz podpisał umowę na dostawę 96 amerykańskich śmigłowców uderzeniowych AH-64E Apache. Odbyło się to m. in. w obecności ambasadora Marka Brzezinskiego i wielu innych zaproszonych gości.
Najlepsze śmigłowce dla lotnictwa wojsk lądowych
Umowa dotyczy nie tylko zakupu przez stronę polską śmigłowców, ale i całego pakietu, w skład którego wchodzi sprzęt do obsługi tych maszyn, lotniskowo-hangarowe wsparcie techniczne, pakiet szkoleniowy i środki bojowe.
Śmigłowce Apache będą dostarczane do jednostek 1 Brygady Lotnictwa Wojsk Lądowych sukcesywnie, zastępując wykorzystywane dotychczas śmigłowce bojowe Mi-24.
- Trwa wielki tydzień Wojska Polskiego. Wielki tydzień transformacji polskiej armii. Wczoraj w Sochaczewie razem z panem ambasadorem uczestniczyliśmy w podpisaniu umowy na 48 wyrzutni w systemie Patriot. Będą produkowane w Hucie Stalowa Wola w Polskiej Grupie Zbrojeniowej. Dzisiaj przełomowa umowa, która zmienia oblicze sił powietrznych i polskiej armii - podkreślił w podinowrocławskim Latkowie minister obrony.
Kosiniak-Kamysz zwrócił uwagę, że podpisanie umowy to krok milowy. Lotnictwo wojsk lądowych zostaje bowiem wyposażone w najnowocześniejsze i najlepsze na świecie śmigłowce szturmowe. Przypomniał, że kontrakt to nie tylko sam śmigłowiec. Polska kupuje też całą logistykę i pakiet szkoleń.
Na zakupie Apache’ów skorzystają polskie zakłady
Z pozyskaniem najnowocześniejszych śmigłowców wiążą się też umowy offsetowe warte ponad miliard złotych.
Skorzystają na tym m.in., Wojskowe Zakłady Lotnicze w Łodzi z oddziałem w Dęblinie. Zostaną one zmodernizowane i uzyskają zdolność do naprawy silników śmigłowców Apache oraz AW-149, AW-101 i Blackhawk.
Minister obrony dziękował rodakom za ogromne poparcie zakupów na rzecz polskiej armii. Dziękował też rządowi Stanów Zjednoczonych Ameryki, a przede wszystkim prezydentowi USA Joe Bidenowi, za osobiste zaangażowanie w sprawę zakupu śmigłowców Apache przez Polskę.
Największy operator AH-64 po USA
Podczas uroczystości na terenie 56 Bazy Lotniczej w Latkowie głos zabrał ambasador Mark Brzezinski. - Zacznę od najważniejszego. Współpraca wojskowa pomiędzy Polską a Stanami Zjednoczonymi to nie tylko okazja do wspólnych zdjęć. Jest ona głęboko zakorzeniona poprzez wspólne szkolenia, dzielenie się technologią i wspólne planowanie - zaznaczył ambasador.
Wybory 2025. Zwycięstwo Nawrockiego, wysoka frekwencja

Mark Brzezinski podkreślił fakt, że Polska staje się największym operatorem śmigłowców Apache poza Stanami Zjednoczonymi. Oba kraje będą miały do dyspozycji więcej śmigłowców AH-64, niż jakakolwiek inna armia na świecie.
- Polska jest przykładem dla innych krajów. Nie zapomnimy tego jak wiele zrobiliście, aby zapewnić nam bezpieczną przyszłość - przyznał ambasador USA.
W trakcie uroczystości minister obrony narodowej zapewniał, że obecny rząd działa odpowiedzialnie, a co najważniejsze, zdaje sobie sprawę z podejmowanych decyzji. - Nie ma sprawy ważniejszej niż pokój. Politycy maja robić wszystko, żeby panował. To misja cywilizownaych narodów. To nas łączy ze Stanami Zjednoczonymi. Umiłowanie wolności, pokoju, sprawiedliwości i demokracji. To są wspólne nasze wartości. Ale wartości same się nie obronią. Bronią się one siłą społeczeństwa, siłą sojuszy i siłą swojej armii. Filozofią funkcjonowania polskich sił zbrojnych jest współdziałanie, integracja. To są naczynia połączone. Nie mogą wojska pancerne funkcjonować bez dobrego rozpoznania. Bez sił powietrznych. Bez bardzo dobrych śmigłowców - dodał Władysław Kosiniak-Kamysz.