Wiesław Szczepański dostał zaproszenie na konferencję do siedziby starostwa w Mątwach. Jest niepełnosprawny. Po Inowrocławiu jeździ skuterem. Do urzędu dojechał. Miał jednak problem, by dotrzeć do sali, w której odbywała się konferencja.
- Schodołaz był niesprawny. Nie miał powietrza w żadnym kole, a jego baterie były nienaładowane - opowiada. Zaproponowano mu, że wniosą go na salę. Odmówił.
- Mam swoją godność - wyznaje. Wrócił do domu z zaproszeniem i z broszurami, które mu zniesiono.
Marlena Gronowska, rzecznik prasowy starostwa zbadała sprawę. Twierdzi, że schodołaz jest sprawny. Pracownik jednak nie wiedział, jak go uruchomić.
- Po tym incydencie przylepiono kartkę z numerem pokoju na parterze, w którym osoby chcące skorzystać z podnośnika będą mogli w razie kłopotów otrzymać pomoc. Ponadto pracownicy portierni i ochrony zostaną jeszcze raz przeszkoleni tak, by wiedzieli jak pomóc osobom niepełnosprawnym korzystać z tego sprzętu - zapewnia pani rzecznik.