Wczoraj marzenia się spełniły. Inowrocławska "Szóstka" jest trzecią w mieście szkołą, po SP nr 4 na Rąbinie i ZSP nr 1 w Mątwach, w której otwarto kompleks sportowy Orlik.
- Chciałby, żeby to boisko służyło wam wiele lat. Aby tak się stało, musicie o nie dbać - mówił podczas uroczystości otwarcia kompleksu prezydent Ryszard Brejza.
Zgodnie z tradycją, dodatkiem do Orlika były piłki nożne. Sprezentował je uczniom wicewojewoda Dariusz Kurzawa.
Nareszcie...
Zadowolenia nie kryli uczniowie. - W szkole mamy drużyny piłkarskie dziewcząt i chłopców. Zawsze trenowaliśmy na starym, asfaltowym placu. Teraz wreszcie mamy porządne boisko - mówiła wczoraj Zuzia Frankowska, która broni bramki dziewczęcej reprezentacji. - Dziś po raz pierwszy wypróbujemy Orlika. Zagramy w nogę z chłopakami. Na pewno ich pokonamy - dodała Weronika Rybarczyk.
No cóż. Tym razem dziewczynom się nie udało. W inaugurującym działalność Orlika meczu przegrały ze swoimi kolegami 1 do 3.
Dwa boiska
Orlik przy SP nr 6 kosztował 1,14 mln zł. Za jego budowę zapłacił Urząd Miasta, Urząd Marszałkowski i Urząd Wojewódzki. Kompleks składa się dwóch boisk - większego o wymiarach 30 na 62 metry do piłki nożnej i mniejszego (19 na 31 metrów) do kosza, siatkówki i piłki ręcznej. Większy plac pokrywa sztuczna trawa zakupiona we Włoszech, a mniejszy nawierzchnia poliuretanowa.
Orlik jest oświetlony. Posiada też budynki, w których są szatnie, pomieszczenia dla instruktorów oraz na sprzęt sportowy.
- Od poniedziałku do piątku, do godziny szesnastej z boisk korzystać będzie szkoła, potem, do godziny dwudziestej będą one otwarte dla wszystkich chętnych. Nasz obiekt czynny będzie tez w soboty i niedziele - podkreśla dyrektor Bawolska.