www.pomorska.pl/inowroclaw
Więcej informacji z Inowrocławia na stronie www.pomorska.pl/inowroclaw
Firma "Solanki" Uzdrowisko Inowrocław Sp. z o.o. dysponuje ponad 760 łóżkami. W styczniu były one wykorzystane zaledwie w 60 proc. - To nic nadzwyczajnego. Zawsze na początku roku, gdy "dopina" się budżet, oddziały Narodowego Funduszu Zdrowia wysyłają mniej skierowań na leczenie sanatoryjne - mówi Tomasz Sibora, prezes zarządu "Solanek".
Poczekają dłużej na skierowanie
Mimo iż w lutym i marcu sytuacja się trochę poprawiła i do Inowrocławia przyjechało więcej kuracjuszy niż w styczniu, szef "Solanek" przyznaje, że prognozy na rok bieżący nie są optymistyczne. Przypuszcza, że baza lecznicza nie będzie w pełni wykorzystana.
- Nasz kontrakt z Narodowym Funduszem Zdrowia jest mniejszy o ponad dwa miliony złotych w porównaniu z 2009 rokiem - podkreśla Tomasz Sibora. Dlatego też spółka, aby nie pogorszyć sytuacji finansowej, planuje w większym stopniu oferować usługi w ramach leczenia komercyjnego. Do dyspozycji kuracjuszy, nie objętych skierowaniem z NFZ, oddano 200 łóżek. Przypomnijmy też, że w grudniu u b. r. , z myślą o dodatkowych wpływach, do eksploatacji przekazano nowy obiekt - Solanki Medical SPA, przeznaczony przede wszystkim dla celów lecznictwa komercyjnego..
W tegorocznym planie finansowym Kujawsko-Pomorskiego Oddziału NFZ na leczenie sanatoryjne przeznaczono ponad 28,5 mln zł, czyli o 25 proc. mniej niż w ub. roku. W tej sytuacji sanatoria przyjmą mniej kuracjuszy, a czas oczekiwania na skierowanie wydłuży się nawet do dwóch lat. A liczba wniosków wzrasta. Tylko w naszym województwie w ciągu ostatnich dwóch latach wpłynęło ich prawie 6 tys. więcej. O obcięciu dotacji na kontrakty w głównej mierze zadecydowało spowolnienie gospodarcze. Tylko z powodu zwiększenia się bezrobocia, zmniejszyły się wpływy z tytułu składek ubezpieczeniowych.
Liczą na gości zza granicy
Kryzys dotknął również branżowe sanatorium "Energetyk", dysponujące 265 łóżkami. - Mimo wzrostu kosztów, pozostawienie przez NFZ stawki na jedno skierowanie na dotychczasowym poziomie, czyli 86 złotych dziennie, bardzo nas zaniepokoiło - informuje prezes Marek Cackowski. Stawka obejmuje trzy zabiegi, całodobową opiekę lekarską, wyżywienie i nocleg. Wspomniana kwota może nie wystarczyć.
W "Energetyku" też stawiają na leczenie komercyjne. Po remoncie podwyższono standard usług. Przyjeżdżają już goście z Danii, Belgii i Kanady. - Rozważamy podpisanie umowy z Zakładem Ubezpieczeń Społecznych. ZUS płaci więcej niż NFZ - dodał prezes Cackowski.
O jedną trzecią mniej kuracjuszy przyjmie Sanatorium Uzdrowiskowe "Przy tężni" (dawniej "Kolejowe"). Wynika to z działalności inwestycyjnej - Kontynuujemy prace zarówno zewnątrz, jak i wewnątrz obiektu. Największym przedsięwzięciem będzie przystosowanie pokoi w jednym z pawilonów do standardów europejskich - podkreśla dyrektor Adam Skowroński.
Kasa miejska również ucierpi?
Mniej kuracjuszy, to także mniejsze wpływy do kasy miejskiej. W budżecie Inowrocławia uwzględniono dochody z tytułu opłaty uzdrowiskowej w wysokości ponad 1,1 mln zł. Są one o 202 tys. większe w porównaniu z 2009 r. Dzienna stawka wynosi 3 zł. W kontekście rysujących się problemów sanatoriów, ten plany mogą okazać się nirealne.
