Ustronie Morskie to "Stolica Dobrego Humoru". Od siedmiu lat, zawsze w wakacje, organizuje się tu "Morkę", czyli plener satyryków-rysowników. Ten nadmorski kurort gości karykaturzystów z całej Polski. Biorą oni udział w plenerach, koncertach, wystawach, paradach ulicznych i happeningach.
Jarek uczestniczył w tej niezwykle wesołej imprezie już po raz drugi. Uhonorowano go prestiżowym wyróżnieniem. Dwie tablice z jego rysunkami zawisły na latarniach na "Promenadzie Satyry i Dobrego Humoru".
- Miasto Inowrocław może być dumne ze swojego satyryka, który z roku na rok staje się postacią znaną za sprawą swoich dowcipnych i kąśliwych rysunków - informuje Jarosław Wojtasiński.
"Jaro" jest rysownikiem, ale i grafikiem komputerowy. Aktualnie pracuje w Inowrocławskim Domu Kultury. Pierwsze rysunki satyryczne opublikował w 1992 roku w "Gazecie Pomorskiej". Był wielokrotnie wyróżniany na konkursach w Polsce i na świecie.
Lubi rozśmieszać ludzi, z którymi przebywa.
- Śmiech jest najlepszym lekarstwem na głupotę, której tyle dookoła. Męczy mnie trochę to zadęcie, które się pojawiło. Wszyscy się nadymają. Wystarczy małe ukłucie, by spowodować wielką eksplozję. Wszyscy się na wszystkich obrażają, są nadwrażliwi. Jeżeli ktoś jest przewrażliwiony, to nawet delikatny żart wyprowadzi go z równowagi. Powinniśmy chętniej spoglądać na siebie w krzywym zwierciadle - mówił nam w jednym z wywiadów.
Jarkowi gratulujemy dobrego humoru i zaszczytu, który spotkał go w Ustroniu Morskim. A naszych czytelników zachęcamy do tego, by szukali tablic Jarka podczas swoich wakacyjnych pobytów nad morzem.