Gdy policjanci otrzymali informację o tym, że ktoś obcy kręci się po terenie jednej z firm przy ul. Orłowskiej, udali się na miejsce.
Przeczytaj rówież: Bydgoscy złodzieje rozbierają... baraki
Widok funkcjonariuszy sprawił, że spłoszeni "goście "zaczęli uciekać. Jeden z nich (17-latek) został zatrzymany od razu. Pozostałych trzech policjanci znaleźli w ich domach. To dwóch 20-latków i jeden 15-latek.
Z firmy przy ul. Orłowskiej ukradli metalowe elementy w postaci tarczy hamulcowych, kaloryfera i płyt.
Przeczytaj również: Kradli szyny, teraz mogą posiedzieć
- Szybko wyszło też na jaw, że ta sama grupa włamała się tuż obok do pomieszczeń po byłej stacji paliw. Stamtąd ukradli między innymi przewody i kratki ściekowe - relacjonuje Izabella Drobniecka z inowrocławskiej policji.
15-latek odpowiadać będzie przed sądem rodzinnym. Jego starsi koledzy usłyszeli już zarzuty włamania. Zostali objęci dozorem policyjnym
Czytaj e-wydanie »