https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Inowrocław. Wspaniały plac zabaw, ale bez dzieci

Anna Komendzińska
A tak dziatwa z osiedla Nowego chciałaby już pohasać na nowiutkich bujaczkach i innym sprzęcie...
A tak dziatwa z osiedla Nowego chciałaby już pohasać na nowiutkich bujaczkach i innym sprzęcie...
To bodaj najładniejszy plac zabaw w Inowrocławiu, ale dzieci nie mogą zeń korzystać. Dlaczego?

Ponad 30 tys. złotych - tyle kosztowało Wspólnotę Mieszkaniową zarządzającą budynkami przy ul. Daszyńskiego 26 i Harcerstwa Polskiego 15 w Inowrocławiu wybudowanie placu zabaw dla dzieci. Od piątku plac stoi piękny i kolorowy, ale... zamknięty.

Przeczytaj także: Inowrocław. Mieszkańcy Mątew chcą mieć plac zabaw, a nie bajoro
Taśmy i napisy wyraźnie zabraniają korzystania z placu zabaw aż do 10 sierpnia, kiedy to odbędzie się oficjalne otwarcie. - To są sprawy między wykonawcą a Przedsiębiorstwem Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej - mówi Jan Kaczmarek, zaniepokojony sytuacją mieszkaniec osiedla Nowego i jeden z pomysłodawców projektu - Różne są tu dyskusje i komentarze, bo pieniądze wydane, a plac stoi. Jak my wyglądamy przed lokatorami? - martwi się mężczyzna.

Na pozwolenie na budowę placu mieszkańcy czekali prawie cztery miesiące, teraz - gdy wszystko gotowe - czekają dzieci. Jest szansa, że zdążą pobawić się jeszcze w te wakacje, choć - jak to mówi Marian Szymański, członek wspólnoty. - Odbiór placu będzie w swoim czasie... albo nieco później.

Inowrocław wiadomości

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

g
gall
Jak Ryszard Franciszek B. znajdzie czas to plac zabaw zostanie otwarty. Żadna biurokracja już nie będzie przeszkadzać. Najważniejszy jest PR.
E
Ehhh ta biurokracja
Jeżeli w tym mieście jest poblem z takimi rzeczami to co się dziwić, że umieramy na stojąco, że jako miasto nie rozwijamy się. PGKiM działa wolno taki urok miejskiej spółki a to aneksy przynosili po terminie z bardzo dużym opóźnieniem a to rozliczenie za CO wspólnota dawno zrobiła a oni mają zawsze czas aby wręczyć je lokatorowi. W końcu wręczyli ale to trwa. Tak działają można było się przyzwyczaić. Myślicie, że odbiór dlaczego nie jest dokonany od ręki bo to tylko mój osobisty domysł są wakacje i oni też chcą wypocząć mają urlopy itd. A dzieci a kogo dzieci obchodzą. I tak pewnie już się bawią na tym placu. Kto dziecku wytłumaczy, że jeszcze nie wolno ono widzi i robi swoje tym bardziej, że wszystko jest zrobione. A tak swoją drogą jak by zaczęli budowanie placa zabaw na wiosnę to na wakacje jak znalazł by było. A tak będzie na jesień he he he i w najgorsze miesiące marniało w oczach.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska