Samochód potrącił staruszka na przejściu dla pieszych. Inny pojazd najechał na nogę 3-letniego dziecka.
Do pierwszego zdarzenia doszło na ulicy Poznańskiej w Inowrocławiu. 22-letni kierowca skody felicji na przejściu dla pieszych potrącił 88-latka. Jak ustaliła policja, pieszy prawidłowo przechodził przez jezdnię. Trafił do szpitala.
Natomiast przy ul. Wierzbińskiego 3-letnie dziecko nagle wtargnęło na przejście dla pieszych. 30-letnia kobieta jadąca skodą fabią nie zdążyła wyhamować. Najechała na nogę chłopca. Dziecko zostało przewiezione do szpitala.
Jestem kierowcą już prawie 50 lat. Gdyby ktoś mnie zapytał czego najbardziej jako kierujacy boję się, to przepuszczania pieszych na przejściach, bowiem wielokrotnie zdarzyło mi się że ja przepuszczałem, piesi wychodzili ns jezdnię a na pasie obok przelatywał jakiś kretyn i tylko dzięki temu że piesi zdążyli zatrzymać się, nie zmiatał ich z jezdni. Ale co można wymagać, jeżeli kursant dojeżdżał do przejscia przy którym piesi oczekiwali na przejście, a instruktor nie kazał się jemu zatrzymać tylko jechali dalej. Zauważam ze zgrozą, ze gdy staję i przepuszczam pieszego to kłania się, dziękując za to że go przepuszczam, jak gdybym robił mu łaskę, a nie było to moim zasranym obowiązkiem. Teraz ta Pani która najechała dziecku na nogę będzie się tłumaczyła że to dziecko wtargnęło. A co na to przepis że kierowca ma obowiazek zwolnić przed przejściem? Sam jako pieszy czuję się traktowany przez kierowców jak intruz. Spróbujcie przejść np. przez przejście na ulicy Poznańskiej przy dawnej kopalni. Nie macie szans. Nikt się nie zatrzyma. A tak już na koniec, to kultura inowrocławskich kierowców w większości, to kultura troglodyty i jeżeli tego nie zmieni nawet najlepsze przepisy tego nie zmienią.
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
