Do zdarzenia doszło 5 maja. Do spacerującej ulicą kobiety oddano strzały. Policjanci o zdarzeniu zostali poinformowani dopiero 7 maja. Jeszcze tego samego dnia zatrzymali 19-letniego właściciela samochodu, z którego oddano strzały.
- Został on zatrzymany w policyjnym areszcie, nie tylko pod zarzutem narażenia kobiety na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia, ale też pod zarzutem posiadania znacznych ilości środków odurzających oraz uprawę konopi - relacjonuje Izabella Drobniecka z inowrocławskiej policji.
Policjanci w jego samochodzie znaleźli 1,6 grama marihuany i 0,10 grama amfetaminy, a w mieszkaniu - 16,75 grama marihuany i 3 sadzonki konopi.
Dzień później zatrzymany został rówieśnik 19-latka. - To w jego domu znaleziona została wiatrówka, z której strzelano w kierunku kobiety plastikowymi kulkami - tłumaczy Drobniecka.
Obaj panowie zostali objęci policyjnym dozorem. - Odpowiedzą za narażenie na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia kobiety, w ten sposób, że strzelając do niej z wiatrówki zranili ją - dodaje pani rzecznik.
Kodeks karny za narażenie człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, przewiduje karę pozbawienia wolności do lat 3. Taka sama kara grozi za uprawę konopi. Za posiadanie natomiast znacznych ilości środków odurzających kara więzienia wzrasta do lat 10.