Inowrocławscy Animalsi apelują: - Wystawmy przed dom miski z wodą

Jednego czasu pomagałam bezpańskim psom w czasie mrozów - już nigdy tego nie zrobię!- nie dlatego,że nie chcę im pomóc!- z obawy , aby drugi raz nie mieć założonej sprawy w sądzie toczącej się dwa lata, udowadniając ,że pewna pani potrąciła przy naszej posesji psa, upierając się,że pies był naszą własnością - a " owy policjant", dał wykładnię: jeżeli choć raz dasz obcemu pieskowi jeść- wobec prawa jesteś jego właścicielem i odpowiadasz za szkody poniesione przez owego pieska. Oczywiście na wniosek policji , sąd nas skazał- sami pozbieraliśmy dowody o naszej niewinności i czekaliśmy dwa lata w stresie i złości na wyrok uniewinniający.Sprawa dotyczyła powiatu świeckiego, Dlatego nigdy więcej,,,, - powiem tylko jedno : uważam,że biedne zwierzęta, niczemu niewinne mają więcej serca i rozumu od niektórych ludzi!!!.

Wielkie Podziękowania kierujemy dla Pana Mirosława z Inowrocławia, który wlewa codziennie wodę do specjalnie przygotowanych przez Niego żółtych podstawek widocznych w różnych dzielnicach Inowrocławia. Podstawki umieszcza w miejscach osiedlania się ptaków np. trawniki. Wielkie podziękowania dla Pana Mirosława. Brawo!