Inowrocławscy działacze PiS Gawęda i Basiński wrócili w szeregi partii

Jerzy Gawęda, radny powiatowy i Maciej Basiński, radny miejski, decyzją Koleżeńskiego Sądu Dyscyplinarnego zostali przywróceni w poczet członków Prawa i Sprawiedliwości.

Z ugrupowania zostali wykluczeni w połowie marca br. Do dziś nie podano oficjalnego powodu pozbawienia czołowych działaczy Komitetu Miejskiego PiS członkostwa w tej partii. Przypomnijmy, że razem z Gawędą i Basińskim wykluczona została wówczas także Magdalena Basińska, sekretarz Komitetu Miejskiego PiS.

Rozmawialiśmy z Jerzym Gawędą. Potwierdził decyzję sądu koleżeńskiego o przywróceni go w szeregi ugrupowania. Zapadła ona w minioną sobotę. - Pozostawiam to bez komentarza, na sucho. Nie chcę wywoływać niepotrzebnych dyskusji - podsumował niedawny szef inowrocławskich struktur PiS.

Do partii powrócił także Maciej Basiński. Próbowaliśmy podpytać go o szczegóły. _- 18 czerwca, a więc w minioną sobotę, Koleżeński Sąd Dyscyplinarny uchylił uchwałę, na podstawie której wykluczono mnie z PiS. Są to wewnętrzne sprawy partii. Nie będę ich komentować - _podkreślił radny miejski.

W lutym br. Maciej Basiński wystąpił z inicjatywą nazwania skweru, a potem jednej z inowrocławskich ulic imieniem Żołnierzy Wyklętych. Następnie do mediów trafił anonimowy list, w którym grupa przedstawicieli PiS odcięła się od inicjatyw radnego. Rozeszła się pogłoska, że to właśnie pomysł z Żołnierzami Wyklętymi wpłynął na wykluczenie z PiS.

- Jestem przekonany, że inicjatywa ta nie miała z tym nic wspólnego. Żołnierze Wyklęci są priorytetem Prawa i Sprawiedliwości. Miałem i mam w tej sprawie pełne poparcie partii - zapewnia Maciej Basiński.

Radny miejski odnosi się do anonimu napisanego w imieniu grupy przedstawicieli PiS. Twierdzi, że było to celowe działanie, które miało uderzać w jego osobę. Zdaniem Basińskiego, podobna akcja prowadzona jest obecnie przeciw radnemu Andrzejowi Kierajowi z SLD, o którym ktoś wypisuje, że zamierza przenieść się do Prawa i Sprawiedliwości w momencie przywrócenia do tej partii Jerzego Gawędy.

Cały czas poza PiS-em jest Magdalena Basińska. - Ciągle wiszę na tym drzewie. Albo się nitka zerwie albo wytrzyma - żartuje była sekretarz Komitetu Miejskiego PiS. Dodaje też, że: - Po decyzjach jakie zapadły w sprawie Jerzego Gawędy i Macieja Basińskiego jestem optymistką. Chociaż będę musiała poczekać ze dwa miesiące, bo sobotnie posiedzenie Koleżeńskiego Sądu Dyscyplinarnego było ostatnim przed wakacjami.

Powrót Jerzego Gawędy i Macieja Basińskiego do PiS nie oznacza, że miejskie struktury partii działać będą tak, jak przed czterema miesiącami. Regionalne kierownictwo PiS rozwiązało bowiem zarząd Komitetu Miejskiego w Inowrocławiu, wprowadzając w to miejsce pełnomocnika. Zmian można spodziewać się dopiero jesienią. Wtedy to odbędą się wybory do miejskich, powiatowych i regionalnych władz PiS.