Przypomnijmy, że w 2008 roku mieszkańcy kujawskiego grodu wsparli fundację Jurka Owsiaka kwotą 51,2 tys. zł.
Jak w latach ubiegłych, tak i podczas siedemnastego finału, kwestę na ulicach Inowrocławia prowadziło dwustu wolontariuszy. Rano oraz około południa najwięcej ich spotkać można było oczywiście w okolicach kościołów. Jak się okazało, wierni nie żałowali grosza.
Rozmawialiśmy z kilkoma młodymi osobami z WOŚP. - Zbiórka idzie całkiem nieźle. Proszę zobaczyć jaką mamy ciężka skarbonkę - chwaliły się dwie nastolatki kwestujące w pobliżu Inowrocławskiego Domu Kultury.
W br. sporym problemem były czerwone serduszka, którymi wolontariusze obdarowują osoby zapełniające skarbonki datkami. Do Inowrocławia przysłano ich w końcu o połowę mniej niż w latach ubiegłych.
- Fundacja obiecała nam serduszka, ale jakoś do nas nie docierały. W piątek do późnego wieczora próbowałam dodzwonić się do sztabu głównego WOŚP, aby potwierdzono wysyłkę - opowiada Grażyna Ozorowska, dyrektor IDK, w którym znajdował się sztab miejski finału.
Na parkiecie i lodowisku

Tegoroczna orkiestra serc grała w Inowrocławiu na sportową nutę. Przed południem w hali widowiskowo-sportowej odbył się mecz pomiędzy Sportino a Resztą WOŚP. Wygrała ekipa Sportino - 69 do 50. Podczas meczu odbyły się licytacje. Piłkę do kosza za 850 zł kupił Łukasz Obrzut, center Sportino. Pod młotek poszła też oryginalna koszulka inowrocławskiej drużyny koszykarskiej. Zapłacono za nią 650 zł. W trakcie spotkania zlicytowano też 2 kalendarze, otrzymując za każdy po ponad 100 zł.
Odbyły się również rozgrywki hokejowe. Na tafli przy krytym basenie "Wodny Park" zmierzyły się cztery drużyny: Wściekłe Krowy, Kleszcze, Biali i Temida. Zwyciężyła ekipa Kleszczy.Uczestnicy tego turnieju przekazali na rzecz WOŚP 500 zł oraz krążki do zlicytowania.
Muzyka w hali

Inowrocławskiemu finałowi WOŚP towarzyszyły koncerty. W hali widowiskowo-sportowej wystąpili soliści: Remigiusz Kuźmiński, Marta Mazur, Beata Kaszuba, Damian Kempski oraz zespoły: Yeto, Vixtera, Szum Tła, Krist Van D. Natomiast o 20.00 sprzed hali popłynęło do góry "światełko do nieba".
Sporo zebraliśmy
W ub. r. w ramach szesnastego finału WOŚP inowrocławscy wolontariusze zebrali 51,2 tys. zł. Był to rekord. Wiele wskazuje na to, że w br. został on wyrównany, a być może i pobity. O godz. 16.00, Piotr Woltman, prowadzący imprezę w hali informował o zebraniu ponad 20 tys. zł. O 18.00 było już ponad 38 tys. zł.
Tuż przed 19.00 rozmawialiśmy z Grażyną Ozorowską: - W tej chwili jest ponad 43 tysiące złotych. Przyznam szczerze, że na początku nie liczyłam na taki efekt kwesty. Jestem zaskoczona. Na razie mówimy tylko o pieniądzach, które przynieśli wolontariusze. Wiele z nich prowadzi jeszcze zbiórkę. Nie wiemy ile pieniędzy udało się uzyskać z licytacji.
Jutro wszystko powinno być już jasne. Nie ukrywamy, że chcielibyśmy po informować o kolejnym rekordzie inowrocławskiej WOŚP.
