Funkcjonariusze z inowrocławskiego wydziału patrolowo-interwencyjnego zainteresowali się vw golfem, który z dużą prędkością jechał przez miasto. Ruszyli za nim. Chwilę później skontrolowali kierowcę tego pojazdu oraz osobę prowadzącą mercedesa, z którą spotkał się pierwszy z zatrzymanych. Jak się okazało, w obu autach były narkotyki.
W piątek (30.06.23) kryminalni doprowadzili do oskarżyciela i sądu 38-letniego mężczyznę. Usłyszał on zarzuty posiadania znacznej ilości narkotyków. Do jego zatrzymania doszło dzień wcześniej.
- Policjanci z "patrolówki" zwrócili uwagę na vw golfa, który jechał ulicą Fabryczną w Inowrocławiu ze znaczną prędkością. Gdy ruszyli za nim, ten jeszcze przyspieszył. Patrol pojechał za nim i obserwował. Samochód wjechał na parking jednego ze sklepów pod miastem i tam zaparkował obok mercedesa. Kierowcy obu samochodów rozmawiali ze sobą. Policjanci wylegitymowali obu mężczyzn, którzy zachowywali się nerwowo. Wkrótce wyszło na jaw dlaczego - relacjonuje asp. szt. Izabella Drobniecka, oficer prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Inowrocławiu.
Po przeszukaniu samochodów patrol ujawnił ponad gram suszu roślinnego w volkswagenie i ponad 6 kilogramów w mercedesie. Policjanci zabezpieczyli również paczkę z gotówką w złotówkach i euro. Mężczyźni w wieku 34 i 38 lat zostali zatrzymali.
- Kryminalni, którzy zajęli się dalej sprawą, zebrali dowody obciążające mężczyzn. Młodszy odpowie za posiadanie marihuany, a starszy za jej znaczną ilość. 38-latek został doprowadzony do prokuratury i sądu. Najbliższe 2 miesiące spędzi za kratami w ramach tymczasowego aresztowania. Za posiadanie zabronionych środków grozi kara do 3 lat więzienia. Za posiadanie znacznej ilości kara wzrasta do lat 10 - informuje rzeczniczka policji.
Policja z Inowrocławia przejęła 6 kilogramów narkotyków:
