Symboliczne imię
Podczas sesji Magdalena Kaiser, kierownik wydziału oświaty ratusza, przedstawiła wniosek przedszkola o nadanie imienia. Zostało ono wybrane w drodze konkursu, który przeprowadzono w placówce z udziałem dzieci oraz rodziców i zatwierdzone przez Radę Pedagogiczną.
Podkreślono, że imię "Kujawskie dzieci" ma wymiar symboliczny. Związane jest z poznawaniem przez maluchy tradycji i kultury swojego narodu. W przypadku przedszkolaków z "Dwudziestki", nauka tradycji odbywać się poprzez zabawę.
W uzasadnieniu do uchwały czytamy też: " Jednym z celów przedszkola jest wyposażanie wychowanków w system wartości, którego podstawą jest rodzina, patriotyzm, tolerancja, samodzielność i bezpieczeństwo. Tradycja regionalna tworzy więź uczuciową z domem rodzinnym i przedszkolem. jest wartością kulturową związaną z umiłowaniem pięknej ziemi kujawskiej przez wychowanków przedszkola".
Patetycznie
Zarówno uzasadnienie, jak i propozycja nazwania placówki "Kujawskie dzieci" wydały się niektórym radnym dość patetyczne, szczególnie gdy weźmie się pod uwagę, że pozostałe inowrocławskie przedszkola noszą bardziej dziecięce nazwy - "Miś", "U Jasia i Małgosi", "Muzyczna kraina", "Pod tęczą", czy "Stokrotka".
Propozycja "Dwudziestki" wzbudziła spore zdumienie radnego Ryszarda Rosińskiego. - Jakie były powody zaproponowania takiej nazwy? - pytał samorządowiec. Rosiński dał też do zrozumienie, że nazwa kojarzy z piosenką z Powstania Warszawskiego. Cytując zmienił tylko nieco słowa: - Kujawskie dzieci idziemy w bój...
Mimo wątpliwości, "Dwudziestce" nadano imię "Kujawskich dzieci". Maluchom chyba bardziej odpowiadałby jednak "Czerwony Kapturek" lub "Żwirek i Muchomorek"...