https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Internet. Zapłacą karę za ściąganie plików z sieci?

(my)
Ile mam na swoim dysku pirackich gier i muzyki? A może oprócz nich także skopiowany system operacyjny i programy graficzne? Te pytania już mogą sobie zadawać internauci z regionu
Ile mam na swoim dysku pirackich gier i muzyki? A może oprócz nich także skopiowany system operacyjny i programy graficzne? Te pytania już mogą sobie zadawać internauci z regionu Fot. sxc
Do mieszkań internautów z kujawsko-pomorskiego mogą niebawem wkroczyć policjanci z karami za ściąganie plików z internetu.

Warszawska kancelaria prawnicza OBIG, działająca na zlecenie producentów gier i wydawców muzyki, żąda od użytkowników sieci nawet do kilku tysięcy złotych odszkodowania za nieprawnie ściągnięte pliki.

Ile mam na swoim dysku pirackich gier i muzyki? A może oprócz nich także skopiowany system operacyjny i programy graficzne? Te pytania już mogą sobie zadawać internauci z regionu. Kancelaria OBIG - reprezentująca Universal Records i Magic Records oraz TopWare i Techland (producentów gier) - uzyskała IP, czyli
niepowtarzalny identyfikator komputera kilkudziesięciu tysięcy internautów z całego kraju. Chodzi oczywiście o tych, którzy ściągają z sieci muzykę, filmy i programy.
Kancelaria nie chce się przyznać, w jaki sposób uzyskała adresy IP. Wszystkie przekazuje policji, która nie dość, że przekazuje (w pośredni sposób) OBIG-owi dane adresowe internauty, to jeszcze sama może sprawdzić, czy oprócz programów zleceniodawcy prawników posiadacz dostępu do sieci ma jeszcze inne nielegalnie zdobyte kopie programów.

- Proszę pamiętać o tym, że jeśli ktoś jest pełnomocnikiem strony, to ma nieograniczony dostęp do akt. My nie dajemy kancelarii adresów "na tacy", ale nie mamy prawa odmówić jej, jeśli zażąda akt sprawy. Jak dotąd nie zwróciła się do nas
żadna osoba, która otrzymała wezwanie do zapłaty. Stąd mniemam, że nie czują się one pokrzywdzone - mówi nadkomisarz Zbigniew Urbański z Komendy Głównej Policji.

Po zabezpieczeniu dowodów przez policję i wręczeniu oskarżenia OBIG wysyła internautom pisma, w których żąda zapłacenia kwoty ponad 600 złotych na swoje konto, wyrażenie skruchy i przyznanie się na łamach forump2p.pl do przestępstwa, zamieszczenie ogłoszenia o tej samej treści w gazecie. W przypadku odmowy grozi postępowaniem karnym, co może skutkować wpisem do Krajowego Rejestru Karnego. Prawnicy przypominają w swoim wezwaniu, że każdy, kto jest w KRK może mieć problemy z pracą.

W internecie (gdzie, jeśli nie tu) znaleźć już można odpowiedź na działania OBIG-u. Na swoim forum Krzysztof Szklarski z Jeleniej Góry, niekwestionowany guru osaczonych internautów, pisze: "Jacek Wycech - prezes zarządu "Kancelarii Prawniczej OBIG" dał się złapać w sprytnie zastawione przeze mnie sidła, dlatego też na tym etapie sprawy nie musicie Państwo odpisywać na jego wezwania do poddania się karze, ani nie musicie zawiadamiać Prokuratur. Wiem, że czyta on to, co piszę na Forum, więc muszę być niezwykle powściągliwy w słowach, gdyż czeka go lada dzień bardzo przykra niespodzianka (...) Otóż ja nie mam najmniejszej wątpliwości, że w sprawach, z którymi zwrócili się do mnie z prośbą o pomoc niektórzy internauci, doszło do rażącego naruszenia prawa". Jak całe zamieszanie się zakończy, nie wiadomo.

OBIG nie ma wątpliwości, że działa zgodnie z prawem. - Bronimy przepisów ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych. A danymi osobowymi internautów wymieniamy się jedynie z policją i prokuraturą. Chcemy przypomnieć Polakom, że
czasy wolnej amerykanki w internecie już minęły. A to piratów najbardziej boli - tłumaczy Jacek Wycech, szef warszawskiej kancelarii.

Komentarze 5

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

o
oregon
ale najzabawniejsze jest to ze wciaz sie w takich sprawach pojawiaja wyroki...nie dawniej jak przedwczoraj znowu skazali kgoos na zaplacenie prawie 30K$
B
Borewicz
"Do mieszkań internautów z kujawsko-pomorskiego mogą niebawem wkroczyć policjanci z karami za ściąganie plików z internetu."
Autor tego artykułu zażywa za dużo niedozwolonych środków... "Z karami" to wkraczają do mieszkań oszuści podający się za policjantów.
Z
Zwykły Gość
CYTAT
ciekawe jest to , że operatorzy mamią internautów coraz to nowymi promocjami z szybkością transferu po kilka Mbitów (6 czy nawet 9 i więcej) - a z drugiej strony do czego ten transfer mają ludzie wykorzystywać ? Przecież do przeglądania stron www nie potrzeba transferu po kilka Mbitów !!!! To jest jakiś samo napędzający się proceder. To co w takim wypadku operator występuję wg prawa karnego jako podrzegacz ?
k
kokon
To bleff, tylko prokurator może wydac nakaz ujawnienia adresu zamieszkania powiązanego z adresem IP, może i kancelaria ma adresy IP, ale co z tego skoro nie wiedzą jak je dopasować do adresów zamieszkania, śpijcie spokojnie internauci, na razie prawnicy badają rynek czy wywołają popłoch jeśłi wywołają firmy zarobią krocie, jeśli nie wywołają prawnicy będą musieli na prawdę wziąć się do roboty i przeprowadzić kilka miliionów postępowań karnych, o rozmiarach czasowych tych spraw lepiej nie myśleć nie skończą się w bierzącym dziesięcioleciu, a z reszta jest to czyn społecznie nisko szkodliwy
a
asafostn
<lol2>
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska