https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Iwona Wieczorek jest w Holandii? Nowy trop w sprawie poszukiwanej dziewczyny

www.wspolczesna.pl
Iwona Wieczorek jest w Holandii? Nowy trop w sprawie poszukiwanej dziewczyny
Iwona Wieczorek jest w Holandii? Nowy trop w sprawie poszukiwanej dziewczyny Fot. Tygodnik Ostrołęcki
Według jednej z użytkowniczek forum dobramama.pl mieszkającej w Holandii dziewczyna bardzo podobna do Iwony mieszka od września w jej sąsiedztwie.

To kolejny trop w sprawie zaginięcia Iwony Wieczorek. Wcześniej na jednym z forów internetowych pojawił się wpis, którego autor utrzymywał, że dziewczyna jest cała i zdrowa w Niemczech. Tym razem na forum dobramama.pl, jedna z użytkowniczek z Holandii napisała, że dziewczyna bardzo podobna do Iwony mieszka od września w jej sąsiedztwie.

Przeczytaj również: Zaginięcie Iwony Wieczorek. Mężczyzna z ręcznikiem z zapisu monitoringu już w rękach policji

Czy to może być Iwona? Informacja lotem błyskawicy obiegła fora internetowe, które zajmują się poszukiwaniem dziewczyny. Dyskusja na ten temat toczy się m.in. na gdziejestiwona.pl. Sygnał z forum trafił też do organów ścigania i detektywa Rutkowskiego, który zajmuje się tą sprawą.

Przeczytaj również: Zaginięcie Iwony Wieczorek. Prokuratura wszczęła śledztwo. Nowy dowód w sprawie! [wideo]
Przypominamy. Iwona Wieczorek zaginęła w nocy z 16 na 17 lipca. Dziewczyna bawiła się w dyskotece Dream Club w Sopocie. Wychodząc pokłóciła się ze znajomymi i do domu wracała sama. O godzinie 3.30 po raz ostatni rozmawiała z nimi telefonicznie. Po tym czasie zarejestrowały ją tylko kamery miejskiego monitoringu. Uchwyciły one mężczyznę, który szedł za dziewczyną. do dziś nie został on odnaleziony.

Przeczytaj również: Zaginięcie Iwony Wieczorek. Jedna osoba nie zgadza się na "wykrywacz kłamstw"

W poszukiwania 19-latki włączył się jasnowidz Krzysztof Jackowski i detektyw Krzysztof Rutkowski. Jej sprawą zainteresował się również poseł PiS Zbigniew Kozak. Za informacje, które pomogą odnaleźć zaginioną wyznaczono milion złotych nagrody.

Przeczytaj również: Co tak naprawdę robili znajomi Iwony Wieczorek po jej zniknięciu?
Źródło: Zaginiona Iwona Wieczorek jest w Holandii? Jest nowy trop!

Udostępnij

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 9

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
W dniu 12.11.2010 o 21:45, zwykły obywatel napisał:

Kolejne wpuszczenie w kanał, widać sprawcą jakiś sztywniak ???

Takie są efekty jak pazerność pcha w ciemne zakamary życia,  źle często się kończy pogoń za wielkim pieniądzem! B)

G
Gość
W dniu 12.11.2010 o 14:36, gość napisał:

Olewnika też widywano w Niemczech tak twierdziła ciągle policja.

:angry:

k
koko
To coś w stylu eSBeckiej "czarnej wołgi" i chyba te ploty dla zachowania tradycji sama policja puszcza w obieg ?
z
zwykły obywatel
Kolejne wpuszczenie w kanał, widać sprawcą jakiś sztywniak ???
ś
śledczy torello
Widziałem ją dzisiaj w Tesco w Poznaniu jak wykładała towar na regały
g
gość
Olewnika też widywano w Niemczech tak twierdziła ciągle policja.
r
rysiek
do Redakcji
Milion zlotych nagrody to byl blef do ktorego przyznal sie sam publicznie detektyw Rutkowski.prosze nie wprowadzac czytelnikow w blad.
N
Nika
Znowu odgrzewany temat! Nie ma o czym pisać, może o Policji ?

Poziom dziennikarstwa w Polsce podupadł nie bez przyczyny. Powodem tego negatywnego zjawiska, podobnie, jak we wszystkich tego rodzaju przypadkach, jest pieniądz. A dokładniej: jego brak.
Łza się w oku kręci, gdy wspomni się znakomicie dwuznaczne i pełne przemyślanych metafor artykuły pisane pod okiem cenzury. Te walki i podchody słowne; omówienia i niedomówienia..i tych niedożywionych, wiecznie niewyspanych idealistów - żurnalistów, piszących żarliwie acz profesjonalnie.
Cenzury od dawna już nie ma. Mam na myśli tę zinstytucjonalizowaną cenzurę. W zamian za to mamy ...odpowiedzialnych redaktorów naczelnych, którzy sami cenzurują swoich dziennikarzy a i samych siebie nie w ostatku. Tak więc, dzisiejsze sito cenzury to autocenzura, której zakres determinuje strumień pieniędzy płynący do redakcji z reklam i zamawianych przez rządowe instytucje ogłoszeń.
Gazety owszem są drukowane, ale ze sprzedaży nielicznych egzeplarzy nie sposób utrzymać wydawnictwa. "Od czasu, gdy więcej ludzi do gazet pisze, niż je kupuje, nie pisuję do gazet" - stwierdziła niedawno Maria Czubaszek. To, że ludzie, którzy mieliby coś do powiedzenia, od dawna nie pisują dla gazet, jest dotkliwie na ich łamach dostrzegalne. W pogoni za zyskiem w dziennikach zatrudnia się bowiem do pisania za grosze nierzadko licealistów, dla których wielką frajdą jest, gdy ktoś nazwie ich dziennikarzami. Piszą nie tylko na zadany przez szefa temat. Piszą także w sposób zadany przez szefa.

No w porządku... ale zupełnie nie na temat artykułu... Też raczej nie bierz się za pisanie, bo nawet w tak zwanym "międzywierszu" nie idzie doszukać się pokrewieństwa z komentowanym artykułem.
k
kkk
eeeetam bzdura
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska