To, że dotychczasowa lokalizacja izby wytrzeźwień - przy ul. Waryńskiego - musi zostać zmieniona wymusiły nowe przepisy. Zakładają one, że takie miejsce nie może sąsiadować ze schroniskiem dla kobiet, często ofiar przemocy i domów w których lał się strumieniem alkohol.
Tymczasem w Grudziądzu od dawna w jednym budynku znajduje się: punkt pomocy osobom nietrzeźwym, schronisko dla bezdomnych kobiet i hostel dla pań z dziećmi, które znajdują się w kryzysowych sytuacjach.
Urzędnicy na „odłączenie” izby wytrzeźwień z dotychczasowej lokalizacji mają czas do końca roku. - Na adaptację nowych pomieszczeń w innym budynku będziemy musieli wyłożyć z budżetu około pół miliona złotych - wstępnie szacuje prezydent Glamowski.
PISALIŚMY: W grudziądzkiej Izbie Wytrzeźwień zaledwie 14 procent pacjentów płaci za pobyt!
Trzeba bowiem spełnić odpowiednie warunki. Jednym z wielu wymogów jest to, by taki punkt znajdował się na parterze. Muszą być zapewnione sale dla pań, dla panów i izolatka. Ponadto pokoje dla personelu: lekarza i dwóch opiekunów. Obecnie w izbie jest 8 miejsc dla nietrzeźwych.
Ze statystyk Polskiego Komitetu Pomocy Społecznej, który prowadzi punkt pomocy osobom nietrzeźwym przy ul. Waryńskiego wynika, że w pierwszym półroczu br. przyjęto 735 osób, w tym 93 kobiety. W całym 2018 roku w sumie trzeźwiało tutaj ok. 1700 osób. - Zdecydowana większość to bezdomni - mówi Krystyna Reetz z PKPS-u w Grudziądzu.
Ponadto od początku br. do połowy sierpnia do wytrzeźwienia w komendzie policji przywieziono z interwencji 10 osób. W całym 2018 roku - 25.
ZACHĘCAMY DO PRZECZYTANIA: Grudziądzanki były pijane i agresywne. Trafiły do izby wytrzeźwień
Na prowadzenie w 2019 roku: izby wytrzeźwień, schroniska dla kobiet i hostelu przeznaczono w sumie z budżetu miasta 996 tys. zł.
Na nowego gospodarza wspomnianych wyżej instytucji na kolejne lata, jesienią powinien zostać rozpisany nowy konkurs.
