Akcja "Jabłko - cytryna" odbyła się przy zbrachlińskim Zespole Szkół (gm. Waganiec) po raz szósty. Najpierw dzieci z klas trzecich zaprezentowały przedstawienie, podczas którego śpiewały piosenki o ruchu drogowym, rozmawiały o bezpiecznym zachowaniu się na drodze oraz o tym jak postępować w czasie wypadku drogowego.
- Młodzi ludzie często zapominają, że na drodze czyha na nie wiele niebezpieczeństw - przestrzegał maluchy nadkomisarz Mirosław Michalak , rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Aleksandrowie Kujawskim. - Powinny więc zachować szczególną ostrożność, na przykład jadąc rowerem.
Potem policjant namierzał kierowców radarem, a młodzi ludzie, w zależności, czy jechali prawidłowo czy przekraczali dozwoloną prędkość nagradzały jabłkiem i karały cytryną.
Reakcje kierowców były różne. Większość denerwowała się bardziej niż gdyby miała dostać mandat. Przepraszali i obiecywali poprawę. A mieli za co, bo rekordziści przy ograniczeniu do 40 km/godz. przekroczyli prędkość o 35 kilometrów. Wielu jednak jechało bardzo ostrożnie. Wśród nich znalazł się m.in. tata Jakuba Molendy , jednego z uczestników akcji. Chłopiec był z niego dumny.
- Jestem bardzo zadowolony z mojego taty - powiedział nam.
Jabłko lub cytryna
Mariusz Strzelecki

Tym razem nie było mandatów, ani punktów karnych. Kierowców do przestrzegania przepisów mobilizowali uczniowie.