Minęła jego półroczna kadencja i nowym przewodniczącym został Jacek Studzińsi, który ma bogate doświadczenia samorządowe, bo sam był radnym, a poza tym angażował się w liczne inicjatywy społeczne. Na swoim blogu niejednokrotnie zabiera głos w sprawach, które budzą kontrowersje i jak dotąd nie unikał drażliwych tematów.
Ledwo przejął stery, a już jego pomysł znalazł się na tapecie na wczorajszej sesji. Studziński zaapelował, by podjąć prace zmierzające do wprowadzenia do statutu miasta zapisów, które umożliwią mieszkańcom występowanie z obywatelską inicjatywą uchwałodawczą. A także wprowadzanie do porządku sesji obywatelskich wniosków.
Zdaniem członków stowarzyszenia, nie jest z tym najlepiej, ba - głosy mieszkańców często są lekceważone. A przecież władza nie ma patentu na wszystkie mądrości i byłoby dobrze, gdyby słuchała choćby od czasu do czasu ludzi.
Burmistrz Arseniusz Finster nie uważa, że jest źle pod tym względem. - Chyba nie hamujemy obywatelskich inicjatyw - mówił wczoraj na sesji. - Statut ich nie ogranicza. Warto usankcjonować sposób ich wnoszenia. Jestem jednak przeciwnikiem, żeby się to działo na sesji. Uważam, że do tego powinny być komisje.
Czytaj e-wydanie »