https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Jacewo - miejsce, gdzie mieszczuchy wyrzucają swoje psy z samochodów...

(dan)
Pan Alfred pewnie w końcu zgłosi w urzędzie, by odłowili te "jego" przybłędy. Wątpi jednak, że to rozwiąże problem. - Nie minie zbyt wiele czasu i przyjdą następne. Tak będzie, dopóki ludzie bezkarnie będą wyrzucać swoje psy na ulicę - wyznaje.
Pan Alfred pewnie w końcu zgłosi w urzędzie, by odłowili te "jego" przybłędy. Wątpi jednak, że to rozwiąże problem. - Nie minie zbyt wiele czasu i przyjdą następne. Tak będzie, dopóki ludzie bezkarnie będą wyrzucać swoje psy na ulicę - wyznaje. Dariusz Nawrocki
Czworonożne przybłędy pokochały jego gospodarstwo. Jak się najedzą, gonią rowerzystów przejeżdżających pod jego domem. Alfred Ziomek z Jacewa ma więc kłopoty. Ludzie się skarżą, a on tłumaczy na komisariacie: - To nie moje psiaki!

Do naszej redakcji przyszedł prosto z komisariatu. Przekonuje, że tym razem policjant przyjął jego tłumaczenia, ale czy uwierzy mu następnym razem? - Napiszcie, żeby ludzie nie wyrzucali psów. To nieludzkie - apeluje.

Alfred Ziomek ma pecha. Mieszka przy ruchliwej drodze z widokiem na Inowrocław. Mieszczuchy, którym psy się znudzą, lubią właśnie tutaj wyrzucać je z samochodu. A brama prowadząca do gospodarstwa pana Alfreda często jest otwarta. Mówi, że to przez krowy. Trzeba je wyprowadzić, wprowadzić, gnój wywieźć. Przybłędy więc wbiegają na podwórko i rzucają się do miski, którą wystawia swoim psom.

- A pewnie, że je przeganiałem. A czy to coś dało? Taki pies okręci człowieka dookoła, a i tak wróci. Bo wie, że głodny stąd nie wyjdzie - opowiada pan Alfred. Jak w misce jest pusto, to i do obórki wpadną. Tu trochę mleka wypiją, tam ukiszoną kukurydzę zjedzą. - Tak. Jak są głodne, to wszystko zjedzą - wyznaje kręcąc głową. Dziś nagotuje wielki gar z jedzeniem. Najedzą się jego psy, najedzą i przybłędy.

Przeczytaj również: Wyrzucili psa z jadącego samochodu. Zwierzę zginęło

Raz to nawet podrzucili mu suczkę, która chwilę później się oszczeniła. Długo siedziała pod lipą i czekała na swego pana. Nie doczekała się, więc zaczął ją dokarmiać. - Ostatnio przychodzi do mnie taki ładny uszolek, chyba rasowy. Jak się naje, to biegnie do drogi na Toruń i pewnie czeka na swojego pana. Bardzo ładny jest. Może ktoś zlitowałby się nad nim i wziął go do siebie. Nie chciałbym, żeby trafił do schroniska - wyznaje.

Przez to swoje dobre serce dla psiaków ma jednak kłopoty. Tuż przy jego domu biegnie droga, którą lubią podróżować rowerzyści z Inowrocławia. Bywa, że psiaki rzucą się za nimi. - No i wtedy awantura jest gotowa - zauważa. Ludzie skargi piszą, a on tłumaczy na komisariacie, że to nie jego psy, tylko przybłędy.

Zastępca wójta gminy Inowrocław Marek Karólewski zauważa z przykrością, że Jacewo to nie jedyne miejsce w gminie, w którym ludzie pozbywają się swoich psów. - Prawda jest taka, że nawet psy wyrzucone w mieście ciągną na wieś, bo tutaj dużo łatwiej jest im zdobyć pożywienie - podkreśla. A dla gminy jest to spory koszt. W ubiegłym roku utrzymanie psów w schronisku kosztowało urząd prawie 80 tys. zł. Za odłowienie bezpańskiego psa również trzeba zapłacić kilkaset złotych

Czytaj też: - Utopiłem i wyrzuciłem!- grudziądzanin bez skrupułów zabił szczeniaki, potem sukę

Marek Karólewski zapewnia, że jak pan Alfred zgłosi im oficjalnie, że po okolicy biegają bezpańskie psy, to oni wypiszą zlecenie na ich odłowienie. - Zdaję sobie sprawę, że pan Alfred jest między młotem a kowadłem. Ma dobre serce. Wie, że nie zubożeje, jeśli da przybłędom się najeść. Ściąga jednak na siebie kłopoty. Tak to jest, gdy kocha się zwierzęta bardziej niż inni - podsumowuje zastępca wójta.

Pan Alfred pewnie w końcu zgłosi w urzędzie, by odłowili te "jego" przybłędy. Wątpi jednak, że to rozwiąże problem. - Nie minie zbyt wiele czasu i przyjdą następne. Tak będzie, dopóki ludzie bezkarnie będą wyrzucać swoje psy na ulicę. Oni kłopotu się pozbędą, a konsekwencje ponosić będzie ten, kto nad zwierzakami się zlituje. Takie już to życie jest - wzdycha zrezygnowany i woła swoje psiaki na obiad: - Psi, psi, psi...

Wyświetl większą mapę

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 10

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

A
Agata

ludzie!!! gdzie wasze sumienie tak nie dbac I glodzic zwierzeta!! Przeciez to tez stworzenia Boskie I czuja jak czlowiek, jak mozna tak wyzucic z domu?? Gmina powinna zrobic im ogrodzenie I przyznac jakis fundusz dla nich na jedzenie. Nie ma tam stowarzyszenia ochorony zwierzat? Ludzie sami duzo musieliby sie nauczyc od zwierzat bo zachowuja sie niejedni gorzej. Jeden dobry czlowiek co sie nimi opiekuje to jeszcze ma z tego problem zamiast mu pomoc!!!

m
marta
To bardzo dobry czlowiek.Zycze mu jak najmniej klopotow.Ja tez kocham zwierzeta..Marta
G
Gość

A Gmina śpi ?

K
Kretka
Szkoda, że Pan nie pochwalił się pieskami, które SAM wziął ze schroniska typu "doberman" i puszcza je luzem po wszystkich wioskach wokół, strasząc wspomnianych rowerzystów jak i mieszkańców... Tu może być o krok od tragedii ...jeśli taki pies czy gromada zastanie gdzieś małe dziecko...Nie oceniam tego Pana, aczkolwiek widzę zagrożenie.
z
zwierzolub
wcale bym się nie zdziwiła jakby to wyłapywacz albo inna "zaprzyjaźniona" z urzędem gminy osoba, podrzucała tam te psiaki, żeby gmina nie miała dodatkowych kosztów...
j
joanna
Może pan zastępca wójta zamiast ględzenia to pomoże panu Alfredowi bo coś mi się zdaje że dzięki niemu to te zwierzaki nie trafiają do schroniska czyli do gminy, tylko mają opiekę a gmina pozbywa się problemu, chora, tłusta, władza
e
ewa
Dlatego powinny być psy rejestrowane obowiązkowo, czyli zaczipowane i wpisane do jakiegoś rejestru.Teraz nawet nie wiadomo czy taki pies zaszczepiony przeciwko wściekliźnie, bo nie ma jak sprawdzić czyj to pies.
s
spur rliedyi
Kto wyrzuca...nie mieszczuchy, nie ludzie, nie katolicy...tylko gnoje, ścierwa i barbarzyńcy...totalni bezmózgowcy, z takich typów wywodzą się bandyci i złodzieje...

wszak nie od dzis wiadomo ze "ludzie som gnoje"
J
Jan III
Kto wyrzuca...nie mieszczuchy, nie ludzie, nie katolicy...tylko gnoje, ścierwa i barbarzyńcy...totalni bezmózgowcy, z takich typów wywodzą się bandyci i złodzieje...
M
Maciej
Szacunek dla Pana Alfreda!!!! Oby wiecej takich dobrych ludzi. A dla tych co wyrzucają psiaki jak rzecz to surowe kary.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska