https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Jadący motocyklem policjant chciał uniknąć zderzenia z psem. Było blisko tragedii

Erka
Pies wtargnął na ulicę. Motocyklista zahamował.
Pies wtargnął na ulicę. Motocyklista zahamował. Ewelina Fuminkowska
Jadąc na interwencję policjant ruchu drogowego z Lipna stracił panowanie nad motocyklem i przewrócił się. Sunący po chodniku motocykl uderzył dziecko.

Wczoraj dyżurny policji skierował na miejsce wypadku śmiertelnego patrol motocyklowy lipnowskiej drogówki. Jeden z policjantów kierujący motocyklem na ul. Okrzei, na łuku drogi, chcąc uniknąć zderzenia z psem, który nagle wbiegł na jezdnię, zahamował.

Więcej wiadomości z Lipna na www.pomorska.pl/lipno.

Hamowanie sprawiło, że stracił panowanie nad pojazdem, wjechał na chodnik i uderzył głową w znak drogowy. Motocykl przewrócił się na chodniku i sunąc siłą rozpędu po chodniku potrącił chłopca.
Na szczęście 12-latkowi nic się nie stało. Po zbadaniu przez lekarza wrócił do domu. W wyniku upadku chłopak doznał jedynie otarcia naskórka na kolanach. Policjant jest na obserwacji w szpitalu w Lipnie. Mundurowi z Lipna wyjaśniają okoliczności tego zdarzenia.

Czytaj e-wydanie »

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje

Komentarze 31

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
Zaraz zaraz ale gdyby bardzo się spieszył to nie jechaliby przez całe miasto bo jest krótsza droga.To po pierwsze .Tu jest szkoła i mogły zginąć dzieci to druga sprawa A trzecia czy tam był pies ???? Najważniejsze w tym temacie.Od kiedy na motorach jadą do pomocy .Oni jechali aby może wstrzymać ruch na drodze ale do innych czynności to tam już dawno wozy policyjne były zapewne...
g
gość

a czy tam był w ogóle pies?

m
mieszkanka Lipna

Całkowicie popieram wypowiedź ''nowy2010'' co do pracy policjanta, co mogę jedynie dodać to kwestię bezpańskich psów wałęsających się po ulicach i osiedlach naszego miasta. Może w końcu ktoś zająłby się tą sprawą...czasami strach przejść ulicą bo pies jest agresywny, wygłodniały i nie wiadomo czy zaszczepiony przeciw wściekliźnie.

G
Gość
W dniu 18.06.2015 o 23:52, nowy2010 napisał:

Policjanci to nie facebook gdzie można lubić albo nie lubić. To firma zatrudniająca niemal 100.000 ludzi. W takiej armii ludzi zawsze znajdzie się spora grupa takich którzy tylko patrzą na zegarek kiedy koniec "szychty". Ale na szczęście są i tacy którzy nie patrzą na zegarki i zapieprzają dzień i noc choć płacą im na zasadzie "czy się robi czy się leży tyle samo się należy". Ten policjant jechał na miejsce poważnego zdarzenia i jego priorytetem było aby jak najszybciej tam dojechać. W Czarnem na ulicy leżał martwy młody (31 lat) człowiek. Tak jak karetka pogotowia śmiga aby ratować życie tak policjant śmigał aby zabezpieczyć ślady zdarzenia, które w każdej chwili mogą ulec zniszczeniu albo zniekształceniu. To co się wydarzyło na Okrzei było do przewidzenia bo jednoślad + zwierzę równa się poważne nieszczęście. Sam na własnej skórze doświadczyłem takiego "szczęście". Nie bądźmy hipokrytami. Mógł przewidzieć,ale co miał zrobić ??? Jechać powoli aby w Czarnym świadkowie i rodzina zabitego zjedli go śmiechem ? Życia mężczyźnie zabitego w Czarnym już nikt nie przywróci ale nie dajmy się zwariować !Cieszmy się tym że chłopcu nic wielkiego się nie stało a policjant też z tego wyjdzie. Nie jestem "adwokatem" policjantów. Również mam do nich sporo pretensji ale nie można generalizować. Dlatego uważam że wszelkie inwektywy są całkowicie nie na miejscu. Najbardziej się dziwie tym, którzy zacierają ręce że to policjant.Nie znacie człowieka. A może to ten jeden z nielicznych który jak usłyszy że "wyje ci tłumik" i twoje tłumaczenie że wymienisz po 10-tym bo teraz masz tylko na chleb dla dzieci to Ci powie "tym razem pouczam,ale następnym razem zabiorą dowodzik".Niemożliwe ??? Możliwe. Znam takich policjantów i takie przypadki.

Dzięki za ten głos rozsądku. Myślę tak samo. Akurat w tym temacie.

n
nowy2010

Policjanci to nie facebook gdzie można lubić albo nie lubić. To firma zatrudniająca niemal 100.000 ludzi. W takiej armii ludzi zawsze znajdzie się spora grupa takich którzy tylko patrzą na zegarek kiedy koniec "szychty". Ale na szczęście są i tacy którzy nie patrzą na zegarki i zapieprzają dzień i noc choć płacą im na zasadzie "czy się robi czy się leży tyle samo się należy".

 

Ten policjant jechał na miejsce poważnego zdarzenia i jego priorytetem było aby jak najszybciej tam dojechać. W Czarnem na ulicy leżał martwy młody (31 lat) człowiek. Tak jak karetka pogotowia śmiga aby ratować życie tak policjant śmigał aby zabezpieczyć ślady zdarzenia, które w każdej chwili mogą ulec zniszczeniu albo zniekształceniu.

 

To co się wydarzyło na Okrzei było do przewidzenia bo jednoślad + zwierzę równa się poważne nieszczęście. Sam na własnej skórze doświadczyłem takiego "szczęście". Nie bądźmy hipokrytami. Mógł przewidzieć,ale co miał zrobić ??? Jechać powoli aby w Czarnym świadkowie i rodzina zabitego zjedli go śmiechem ?

 

Życia mężczyźnie zabitego w Czarnym już nikt nie przywróci ale nie dajmy się zwariować !

Cieszmy się tym że chłopcu nic wielkiego się nie stało a policjant też z tego wyjdzie.

 

Nie jestem "adwokatem" policjantów. Również mam do nich sporo pretensji ale nie można generalizować. Dlatego uważam że wszelkie inwektywy są całkowicie nie na miejscu.

 

Najbardziej się dziwie tym, którzy zacierają ręce że to policjant.

Nie znacie człowieka. A może to ten jeden z nielicznych który jak usłyszy że "wyje ci tłumik" i twoje tłumaczenie że wymienisz po 10-tym bo teraz masz tylko na chleb dla dzieci to Ci powie "tym razem pouczam,ale następnym razem zabiorą dowodzik".

Niemożliwe ??? Możliwe. Znam takich policjantów i takie przypadki.

G
Gość

Tak sobie poczytałem i muszę przyznać rację koledze który twierdzi, że przeciętny Polak zna się na wszystkim tylko nie na swoim życiu. Pozdrawiam wszelkich frustratów i strasznie współczuję życia które zmusza was do takich zachowań.

 

o
olka
Nie cierpię naszych lipnowskich policjancików bo w przeważaniu to cwaniaczki i obiboki głupotami się tylko zajmują a nic poważnego to już nie potrafią załatwić jak trzeba :-) ale w to był wypadek ludzie nie linczujcie człowieka za coś czego nie chciał w gruncie rzeczy chciał dobrze skąd mógł wiedzieć że tak to się skończy.
g
gość

ale co to za mapa? a po drugie jestem ciekaw czy dostał mandat? nie dostosował prędkości do warunków .....

z
ziomek

hola, hola, przecież tam jest ograniczenie prędkości do 40 km/h, mimo, iż był pojazdem uprzywilejowanym, to na tym zakręcie (niebezpiecznym - brak widoczności i wynosi) z jaką prędkością jechał??? do tego szkoła podstawowa (ucierpiało dziecko), też sądzę że nie dostosował prędkości do warunków i stworzył realne zagrożenie w ruchu lądowym - tak to się chyba nazywa, niebieskie światełko nie zwalnia z odpowiedzialności !!! a wręcz przeciwnie. osoby zaufania publicznego winni świecić przykładem.

ps: co do wałęsających się psów, zgadza się w tym rejonie, jest to nagminne, ale one nie zapłacą mandatów, więc lepiej kierować siły i środki na drogę do Płocka na bezsensowną 50-kę, a czy już ukarano zarządcę drogi za zły stan techniczny ??? nie, bo w myśl przepisów, wystarczy że postawi  on odpowiednie znaki - ot Polska właśnie

G
Gość
W dniu 18.06.2015 o 20:06, piesek napisał:

A lepiej chuba psa przyjechac a nie niewinne dziecko...ale pies psa nie uszkodzi lepiej dziecko

Najlepiej kup sobie koło...

p
piesek
A lepiej chuba psa przyjechac a nie niewinne dziecko...ale pies psa nie uszkodzi lepiej dziecko
h
hycel

pieski i kotki przerabiam na pyszny smalec !! palce lizać !! niebo w gębie !!

pieski i kotki przerabiam na pyszny smalec !! palce lizać !! niebo w gębie !!

pieski i kotki przerabiam na pyszny smalec !! palce lizać !! niebo w gębie !!

 

p
piesek
Ciekawe ile ten Pan miał na liczniku??? Skorobto teren zabudowany,szkoła i przejście dla pieszych.
k
kierowca

a pies, został zatrzymany do wyjaśnienia ???

G
Gość
W dniu 18.06.2015 o 18:28, Gość napisał:

pies to nie niedzwiedź ani krowa. ;)

Uderzyłeś kiedyś jadąc jednośladem w psa?

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska