Miała różnych przełożonych, ale jak sama twierdzi, potrafiła się z wszystkimi dogadywać. - Nigdy nie miałam problemów z szefami. Umiem pracować w grupie i z ludźmi, bo bez tego nie dałoby rady wytrzymać na tym stanowisku - mówi Jadwiga Krajecka. - Były też różne czasy, nie było łatwo, dużo przeszłam, bo to jest trudna i odpowiedzialna praca, nie kryję tego. Wymaga poświęcenia i dużo uwagi. Trzeba organizować pracę w urzędzie, związane jest to z codziennymi czynnościami innych pracowników. Do moich obowiązków należała organizacja wyborów, na przełomie lat trochę ich było. Współpracuję z radą miasta i ze wszystkimi jednostkami gminnymi.
Jak podkreśla pani Jadwiga, w urzędzie pracowała zawsze z bardzo dobrymi pracownikami i fachowcami. Był i jest dobry i odpowiedzialny zespół. - Bardzo chciałabym wszystkim podziękować za długie lata współpracy. Dla mnie zawsze najważniejsi są i byli ludzie. Nic bym sama nie zwojowała, tylko z dobrym zespołem można coś zbudować. Były dobre chwile i gorsze, ale razem wszystko daliśmy radę zrobić - dodaje sekretarz. - Na tym stanowisku na pewno jest potrzebna umiejętność pracy w zespole. Moja praca polegała też na obserwacji. Niejednokrotnie szłam do szefa i doradzałam, sugerowałam, że można coś inaczej zrobić. Przełożeni słuchali, inni nie i też musiałam to przyjąć.
Przeczytaj: Tragedia pod Nakłem. W wypadku zginęła młoda kobieta! [zdjęcia]
Od 1 kwietnia pani Jadwiga będzie miała więcej czasu dla rodziny. Mieszka w Stobnie, w pięknej okolicy. Zapewnia, że zajmie się na spokojnie ogrodem, bo do tej pory brakowało czasu. - Będę też w końcu miała więcej czasu dla rodziny, mam córkę i dwie wnuczki. Mam nadzieję, że teraz czasu mi nie zabraknie dla nich - dodaje Krajecka. - Spróbuję nadrobić zaległości.
Dodaje też, że zostawia stanowisko sekretarza w dobrych rękach, ponieważ Justyna Gackowska ma doświadczenie. Przez ostatni tydzień będą razem pracowały, ale wie, że jej następczyni świetnie sobie poradzi.
V Wojewódzki Konkurs Historyczny dla Uczniów Szkół Podstawowych pod patronatem pomorska.pl.