Jak dokarmiać ptaki? Sprawdź, co lubią i jak zabezpieczyć karmnik

Ptaki w okresie późnej jesieni, zimą i na początku wiosny potrzebują wsparcia człowieka. Ta pomoc powinna jednak być udzielana w rozsądny sposób. - Najlepsze są mieszanki zbóż, różnego rodzaju nasiona i koniecznie osłonięcie wystawionej karmy przed deszczem! Chleb, jeżeli wykładamy, to wysuszony i pokruszony. Dobry jest tłuszcz, ale nie słonina wędzona (zbyt dużo soli). - wyjaśnia Siedlecki podstawowe zasady dokarmiania ptactwa.

Są ludzie, którzy ptaki już zaczęli dokarmiać, niektórzy robią to cały rok. Może trochę niepotrzebnie, bo ptaki jak ludzie robią się leniwe 

Kiedy i czym dokarmiać ptaki?

- Generalnie sezon dokarmiania (mimo, że są ludzie którzy twierdza, że ptaków nie należy dokarmiać) najlepiej rozpocząć w listopadzie, trochę przed mrozami. Na pewno kiedy spadnie śnieg, ptakom będzie trudniej, ale jak będą znały miejsca dokarmiania, to będą tam wracały. Polecam możliwe do kupienia w sklepach zoologicznych (chociaż można zrobić samemu) kule łoju z zatopionymi ziarnami. Bardzo chętnie korzystają z nich sikory, mazurki a nawet dzięcioły i kowaliki - wymienia solecki nadleśniczy.

Oglądanie żerujących sikor jest zdecydowanie bardziej fascynujące i zdrowsze dla naszych oczu (zamęczanych ekranami) niż najlepszy film.

Tak, jak ludzie, ptaki mają swoje ulubione przysmaki. Jak trafić w ich gust? - Ulubionym pokarmem praktycznie wszystkich ptaków są ziarna słonecznika oraz wszelkie orzechy, byle nie solone - zastrzega Jakub Siedlecki. To samo dotyczy słoniny - nie może być solona. Ta będzie chętnie odwiedzana przez sikorki. - Najlepiej powiesić ją tak, żeby ptaki musiały siadać na niej. Wszelką wykładaną karmę należy zabezpieczyć przed zamoknięciem. Mokra staje się szkodliwa a nawet niebezpieczna – pleśnieje. Nie dotyczy to tłuszczów w postaci słoniny i kul tłuszczowych - mówi leśnik.

Jak przygotować karmnik?

Kiedy już zdecydujemy się dokarmiać ptaki, powinniśmy też zadbać o ich bezpieczeństwo, a zagrożeniem są chociażby koty. - Nasze pospolite „mruczki” są tak naprawdę drapieżnikami. Miejsca dokarmiania ptaków stają się dla nich terenem łowów. Dobrze, jak karmnik ma ograniczony dostęp dla dużych ptaków (wrony, gawrony, sroki) - przestrzega nadleśniczy. I przypomina: - Jeżeli wykładamy chleb, to koniecznie wysuszony i pokruszony. Duże kawałki będą zabierane przez duże ptaki. Ptaki w tylko sobie znany sposób informują się, gdzie znajdują się „ptasie stołówki”. A na razie dajmy im jeszcze czas aby trochę poszukały owadów kryjących się w szczelinach kory itp. miejscach. A jak będzie mróz i śnieg możemy im pomóc. To niewiele kosztuje, a oglądanie żerujących sikor jest zdecydowanie bardziej fascynujące i zdrowsze dla naszych oczu (zamęczanych ekranami) niż najlepszy film - podsumowuje Jakub Siedlecki.

fot. pixabay.com