Mieszkańcy z Lubrańca z burmistrzem Krzysztofem Wrzesińskim na czele pojechali dziś do gminy Słubice, żeby przekazać zakupiony sprzęt agd. - Wielu mieszkańcom tych terenów podczas ostatniej powodzi woda zabrała wszystko - mówi Kazimiera Łączkowska, wiceprzewodnicząca Komitetu Pomocy Powodzianom. - Podczas pierwszego wyjazdu z darami widzieliśmy, jak uszkodzone pralki, lodówki, kuchenki stały przed domami.
Dlatego komitet postanowił za uzbierane pieniądze - wpłaty na konto i datki przekazane podczas kwesty - zakupić pralki, lodówko-zamrażarki, kuchenki gazowo-elektryczne, kuchnie mikrofalowe i czajniki elektryczne. Te urządzenia trafiły do dwóch wsi: Wiączemin Nowy i Wiączemin Polski. Przywiozła je do gminy Słubice firma "Euronet". Dalej trafiły do remizy w Wiączeminie. A stamtąd odbierali je wytypowani mieszkańcy.
W pierwszej kolejności dary trafiły do rodzin, których woda zalała i domy, i uprawy. Preferowane były też rodziny wielodzietne oraz osoby samotne. Komitet Pomocy Powodzianom zapowiada, że nie powiedział jeszcze ostatniego słowa. Kolejny transport pojedzie prawdopodobnie po żniwach. Lubranieccy rolnicy chcą bowiem podzielić się z mieszkańcami terenów popowodziowych swoimi plonami,