
Jak i kiedy jeść słodycze, by nie przytyć?
Spożycie cukru powoduje wyrzut insuliny, a im więcej wyrzutów insuliny, tym gorsze mamy samopoczucie. Zamiast pobudzenia czujemy zmęczenie i senność. Mamy niski cukier i znów chcemy zjeść coś słodkiego, by się pobudzić. Jednak to bardzo krótkotrwały przyrost energii - i tak zataczamy błędne koło.
Jak sobie z tym radzić? Jak i kiedy jeść słodycze, by nie czuć się sennym i nie przytyć? Zobacz rady dietetyków ►

Słodycze "na rozruszanie" z rana
Jeśli z rana masz problem, by się dobudzić, możesz zjeść "na rozruch" coś słodkiego, np. kanapkę z masłem orzechowym. Pamiętaj jednak, by później "nadrobić" to wartościowym drugim śniadaniem - z warzywami, owocami, jogurtem, zbożami.

Podjadanie wieczorem
Uważaj na podjadanie wieczorne. Wieczorem, po całym dniu, obniża się poziom hormonów stresu i często pojawia się wilczy głód. Potrafimy wówczas naprawdę sporo zjeść. A to mnóstwo pustych kalorii. Jak tego uniknąć? Po przyjściu do domu pozwól sobie na niewielką słodką przekąskę, wypij filiżankę zielonej herbaty i pozwól, by zeszły z ciebie stresy z dnia. Potem dopiero, na spokojnie, przygotuj kolację. Zjesz mniej, a sam posiłek z pewnością przygotujesz z bardziej wartościowych produktów, niż gdybyś robił to na głodniaka.

Najlepsza pora na słodkości
Najlepszą porą na słodką przekąskę są godziny popołudniowe. Mała porcja słodyczy od czasu do czasu to nic złego - nie miej wyrzutów sumienia, zwłaszcza jeśli pracujesz fizycznie albo umysłowo.