1 października br. przestał działać dotychczasowy system opłat drogowych via-TOLL. Zastąpił go systemem e-TOLL. Za jego wdrożenie odpowiada Krajowa Administracja Skarbowa. System e-Toll został uruchomiony 24 czerwca tego roku, aby kierowcy mogli płynnie przejść z jednego systemu na drugi. via-TOLL został wyłączony w czwartek 30 września, od 1 października działał tylko e-TOLL. Za jego wdrożenie odpowiada Krajowa Administracja Skarbowa.
- Kontrole prawidłowości uiszczania opłat w początkowym okresie działania systemu e-TOLL będą się odbywać w oparciu o działania prewencyjne- zapowiedziała na początku października szefowa Krajowej Administracji Skarbowej Magdalena Rzeczkowska po interwencji Rzecznika Małych i Średnich Przedsiębiorców.
Po trzech tygodniach działania systemu w rozmowie z Agencją Informacyjną Polska Press Paweł Turniak, Dyrektor ds. Systemów GPS, Seris Konsalnet, która jest certyfikowanym operatorem e-TOLL oraz urządzeń ZSL, przyznaje, że stałych klientów korzystających z usług monitorowania pojazdów firma zdążyła obsłużyć na czas, także bez większych problemów ich samochody w październiku rozliczają się w systemie e-TOLL zgodnie z wymogami.
- Jednakże cały czas trafiają do nas nowi klienci z rynku, których obsługujemy na bieżąco. Instalujemy urządzenia, rejestrujemy w systemie. Widzimy, że z powodu nierealnie krótkiego terminu wdrożenia systemu nadal wiele firm nie zostało obsłużonych przez operatorów. Kończy się październik, a nadal wiele firm się do nas zgłasza z prośbą o instalację systemu. KAS na razie odstąpiło od naliczania kar za niekorzystanie z systemu, ale jak długo taka sytuacja potrwa?- pyta ekspert.
Jednocześnie zwraca uwagę, że niewielki procent klientów ma problem z odnalezieniem się w nowej rzeczywistości, jak tłumaczy, nieumyślnie popełniają błędy przy rejestrowaniu i aktywowaniu urządzeń na stronach KAS,. Jednak dodaje, że Ministerstwo przerzuca na operatorów weryfikację problemów oraz szkolenie, prosząc kolejny już raz o kontakt z użytkownikami i ustalenie problemów związanych z pobieraniem opłat z konta- mówi.
- Operatorzy rozwiązują problemy oraz szkolą użytkowników – na własny koszt. Co ciekawe, podobne wdrożenie miało miejsce na Węgrzech i tamtejszy urząd zastosował inne rozwiązanie – operatorzy dostają bardzo drobną kwotę za każdy przejechany płatny kilometr z urządzenia, które działa bez zarzutu. Ciekawy system motywacyjny, szkoda że nie został skopiowany w Polsce- podsumowuje Turniak.
