Jak Mogilno powoła spółkę, to nie będzie oddawać 5 milionów

Burmistrz Leszek Duszyński przedłożył radzie miejskiej projekt uchwały, która daje przyzwolenie na rozpoczęcie starań o likwidację Ośrodka Sportu Rekreacji i Rehabilitacji. W miejsce jednostki budżetowej ma powstać spółka prawa handlowego.

Po co te zmiany, wyjaśniał szczegółowo tuż przed głosowaniem burmistrz. Chodzi o rozliczenie podatku VAT od budowy hali widowiskowej. Jak mówi włodarz jego celem było, aby warta 24 mln zł budowa odbyła się jak najmniejszym kosztem ze strony gminy. Budowę dofinansował urząd marszałkowski i ministerstwo sportu. A gmina postarała się o odzyskanie blisko 5 mln zapłaconego podatku VAT. Tyle, że teraz trzeba będzie, albo prowadzić opodatkowaną działalność gospodarczą, albo oddać w ciągu 10 lat, owe 5 mln.

Nie ma rady. Trzeba wystawiać faktury

- Rozmawialiśmy ze specjalistami. Po analizie uznaliśmy, że aby gmina nie zwracała tego podatku, jedynym słusznym rozwiązaniem jest powołanie spółki w miejscu OSiR - mówił Leszek Duszyński.
Burmistrz wyjaśniał, że OSiR jako jednostka budżetowa jest "podmiotem ułomnym", a gmina nie może wydzierżawiać jej hali i wystawiać za to faktury. Co innego jeśli powstanie spółka. Wtedy gmina wydzierżawi jej halę, będzie za wystawiać rachunki i nie trzeba będzie zwracać 5 mln zł.

Tyle, że zdaniem radnych SLD-PSL Leszek Duszyński wcześniej nie miał czasu, aby omówić z nimi tak ważną sprawę i wyjaśnić im dlaczego zmiany są konieczne.

- To będzie inna działalność, niż na przykład MPGK. Zdajemy sobie sprawę, że byłby cud, gdyby ta spółka przyniosła dochody. My tylko do basenu dopłacamy blisko 1,7 mln - mówił na sesji Paweł Molenda, szef klubu PSL. - Mamy za małą wiedzę, aby podjąć taką uchwałę.
Radny zapowiedział, że SLD i ludowcy nie zagłosują za uchwałą o zamiarze przekształcenia OSiR, ale nie będą blokować starań o powołanie spółki.
Na te słowa zareagował Grzegorz Stochliński, szef klubu PO: - Nasz klub poprze zdecydowanie i jednomyślnie uchwałę. Za bardzo kochamy gminę, aby przez nierozważne działanie tracić pieniądze.
- PSL i SLD za bardzo kocha, aby podejmować pochopne decyzje, nie wiedząc o co chodzi - ripostował Karol Nawrot.

Radni PO złożyli wniosek o jawne, imienne głosowane. Jak mówił Grzegorz Stochliński, aby mieszkańcy wiedzieli kto jest za rozwojem, a kto jest skłonny rozwój blokować.

Warto rozmawiać...

Paweł Molenda próbował przekonać burmistrza, aby nie podejmować decyzji w pośpiechu.
- Z nami burmistrz nie miał czasu się spotkać. Myślał, że i tak się zgodzimy. My się godzimy, ale nie w taki sposób - mówił szef ludowców. I dodawał, że dotąd burmistrz chwalił się tylko, że odzyskał VAT za halę, ale nie wspominał, że trzeba powołać spółkę, aby tych pieniędzy nie zwracać.

Po przerwie w obradach, radni PSL i SLD ogłosili, że zagłosują jednak za uchwałą o zamiarze przekształcenia OSiR w spółkę. Głosowanie było imiennie, każdy z radnych był "za".
Jak uzasadniał Paweł Molenda przeważyło wyjaśnienie, że burmistrza, że też nie wiedział, iż jeśli nie przekształci się ośrodka, trzeba będzie oddać podatek.

Ryszard Strzelecki, szef klubu SLD poprosił burmistrza, aby przed podjęciem ostatecznej decyzji o powołaniu spółki "Mogilno Sport", włodarz spotkał się z radnymi koalicji PSL-SLD.