- Zarabiam 1020 zł na rękę miesięcznie - zdradza anonimowo 33-letnia kasjerka zatrudniona w bydgoskim PoloMarkecie. - Rok temu płacili mi 1300 zł.
Jak nam się żyje? Według statystyk mamy więcej
1020 zł to bardzo mało w porównaniu ze statystyczną pensją w regionie, która wynosi 2988 zł brutto, czyli 2148 zł netto. Średni dochód w na osobę w naszym gospodarstwie domowym to zaś 1158 zł. Od 2005 roku zwiększył się o 74 procent i - jak pisze "Rzeczpospolita" - to jeden z największych wzrostów w kraju. Dla porównania, podobne dochody mają mieszkańcy Lubuskiego - 1154 zł, Śląskiego - 1169 zł, Zachodnio-Pomorskiego - 1187 czy Łódzkiego - 1179 zł. Wyższe są w Pomorskiem - 1243 zł i Dolnośląskiem - 1240 zł. Gorzej jest w Świętokrzyskiem - 1026 zł, Małopolskiem - 1108, Podlaskiem - 1104 czy Warmińsko-Mazurskiem - 1104. Natomiast najgorzej wiedzie się rodzinom w Lubelskiem - 978 zł i Podkarpackiem - 908 zł. Tymczasem dochód na osobę w Warszawie wynosi aż 1602 zł!
Czytaj i zobacz: SMS za 50 zł odmienił jego życie. Bezdomny ze schrniska Św. Brata Alberta został milionerem [wideo]
Czyli, nie tylko Kujawsko-Pomorskie lecz i i inne województwa, też są za nią daleko w tyle. Wszystkie łączy natomiast główne źródło dochodów, jakim jest wynagrodzenie za pracę. - Jesteśmy średniakiem, choć mamy trzecią od końca stopę bezrobocia w kraju - komentuje Adam Horbulewicz, dyrektor Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Toruniu.
Dodajmy, że wynosi ona 16,9 proc., co oznacza, że bez pracy jest 139,5 tys. mieszkańców regionu.
Jednak, niestety, ta liczba może jeszcze wzrosnąć. Zwolnienia grupowe zapowiedziały takie duże firmy, jak m.in.: Telekomunikacja Polska i PZU.
Tymczasem Horbulewicz uspokaja, że nawet, jeśli m.in. Podlaskie ma niższe bezrobocie -13,3 proc. - Kujawy i Pomorze i tak rozwijają się lepiej. - W Podlaskiem więcej osób pracuje w rolnictwie, które nie wpływa na rozwój gospodarczy tak, jak pozarolnicza działalność. Dzięki niej mamy przecież więcej inwestycji, technologii i wyższych uczelni.
Wkrótce bardziej widoczne będą u nas efekty unijnej pomocy. Dotacje nie od razu wpływają choćby właśnie na wzrost płac.
Czytaj też: Drugie życie milionera
Żyje nam się coraz wygodniej
- Najważniejszymi dla rozwoju regionu inwestycjami są A-1 oraz to, co jest związane z rozbudową oraz modernizacją sieci dróg wojewódzkich i zapewnia skomunikowanie z autostradą - wyjaśnia Piotr Całbecki, marszałek województwa. - Ponadto co czwartą złotówkę z Regionalnego Programu Operacyjnego przeznaczamy na wsparcie przedsiębiorczości. Warto też wspomnieć o turystyce, która jest jedną z najdynamiczniej rozwijających się gałęzi gospodarki. Chcemy zarabiać także dzięki niej, więc każda złotówka zainwestowana w rewitalizację miast, w rozwój bazy turystycznej, w tym agroturystyki, a także w ochronę środowiska, to pieniądz włożony w rozwój Kujaw i Pomorza. Ważne są też inwestycje w wyższe uczelnie. Nowe Collegium Humanisticum i Centrum Nowoczesnych Techniologii UMK, Centrum Innowacyjności Uniwersytetu Technologiczno-Przyrodniczego, gmach biblioteki głównej i Centrum Sportu Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego, a także program stypendialny wspierający młode kadry tych uczelni - to wszystko sprawia, że województwo pójdzie do przodu.
Czytaj też: Bazar. Kto handluje, ten żyje?
WYPOWIEDZCIE SIĘ NA NASZYM FORUM: Jak wam się żyje w naszym regionie? Ile zarabiacie? Co chcielibyście zmienić?
