Brak zgody na przetwarzanie danych osobowych
Odkąd obowiązuje RODO, rekruterzy są szczególnie przeczuleni na punkcie zgody na przetwarzanie danych osobowych. Jeżeli zabraknie jej w twoim CV, po prostu nikt się z tobą nie skontaktuje, nawet gdy będziesz mieć idealne dokumenty aplikacyjne. Zgoda na przetwarzanie danych osobowych powinna znaleźć się na każdej stronie CV, chociaż nie musi rzucać się w oczy. Można napisać ją kursywą i mniejszą czcionkę.
Przykładowa treść zgody na przetwarzanie danych osobowych brzmi: “Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych dla potrzeb niezbędnych do realizacji procesu rekrutacji (zgodnie z Ustawą z dnia 29.08.1997 roku o Ochronie Danych Osobowych; tekst jednolity: Dz. U. 2016 r. poz. 922).”
Zbyt uniwersalne CV
Nawet jeżeli stworzenie oryginalnego curriculum vitae zajęło ci dużo czasu, nie warto spoczywać na laurach. Każde CV powinno być przygotowane pod kątem konkretnego pracodawcy. Możesz naszykować kilka uniwersalnych szablonów, które będziesz przerabiać na potrzeby konkretnej oferty. Przed wysłaniem wiadomości upewnij się, czy treść twojego CV odpowiada na oczekiwania ogłoszeniodawcy.
Puste plamy w życiorysie
Rekruterzy wyjątkowo nie lubią braków w życiorysie. Jeżeli nie masz ciągłości zatrudnienia, możesz spodziewać się pytania na ten temat. Ponieważ kłamstwo ma krótkie nogi, lepiej wyjaśnić tę białą plamę. Możesz np. zamieścić informację o urlopie wychowawczym lub pracy w charakterze freelancera.
Niestandardowy format pliku
Jednym z często występujących błędów jest zapisanie CV w formacie, którego rekruter nie jest w stanie otworzyć. Zdarza się to zwłaszcza osobom, które korzystają z darmowych odpowiedników programu Word. Jeżeli zapiszesz dokument w formacie ODT, istnieje ryzyko, że osoba posiadająca oryginalną wersję Worda w ogóle nie zapozna się z jego treścią.
