- W mieszkaniu, kupionym na osiedlu Południe z drugiej ręki, wskazania licznika poboru wody były dość zaskakujące - opowiada nasza Czytelniczka. - Chciałam na własny koszt kupić nowe urządzenie, ale w sklepach mi to odradzono. Rzekomo spółdzielnia montuje tylko wodomierze jednej, określonej firmy.
Włocławianka odniosła wrażenie, że komuś w spółdzielni z jakichś względów zależy, by były to urządzenia konkretnej firmy. O wyjaśnienie sprawy poprosiliśmy Zbigniewa Lewandowskiego, prezesa zarządu Spółdzielni Mieszkaniowej "Południe". - Rzeczywiście używamy głównie liczników poboru wody firmy File - mówi prezes. - Są to urządzenia klasy B, tak zwane mokrobieżne, na które nie działają magnesy.
Niekiedy instalujemy też wodomierze Elsmer. Przymierzamy się jednak do wymiany w niedalekiej przyszłości wszystkich urządzeń na suchobieżne klasy C.
Prezes nie kryje powodów, dla których wierzy tylko wodomierzom, kupowanym przez spółdzielnię i montowanym przez zaufanych pracowników. Ludzie imają się bowiem różnych sposobów, by spowolnić pracę licznika i tym samym "nabić" jak najmniej zużytej wody. Dlatego montaż wodomierzy nadal ma pozostać w rękach fachowców.
