Jakich opłat za usługi bankowe dla firm można uniknąć?

Instytucje finansowe zaostrzyły zasady współpracy i pomocy, jaką oferują nie tylko klientom indywidualnym, ale także przedsiębiorcom. Jednak na rynku można znaleźć atrakcyjne oferty dla klientów instytucjonalnych.

Nie ma reguły

Normą staje się już powoli zasada 3x0, czyli bezpłatne przelewy do ZUS i urzędu skarbowego, bezpłatne wydanie karty debetowej oraz bezpłatny dostęp do konta za pośrednictwem internetu. Taką ofertę dla firm przygotował między innymi w ramach pakietu Biznes Debiut bank PKO BP. W mBanku nie płaci się za przelewy do ZUS i skarbówki, za wydanie karty oraz za otwarcie rachunku firmowego. W banku Citi Handlowy, poza podstawowym bezpłatnym pakietem, przedsiębiorca może także skorzystać z Firmowego Konta Oszczędnościowego. Otwarcie i prowadzenie takiego konta jest bezpłatne.

Jeszcze inną formę współpracy z firmami wybrał Deutsche Bank PBC. Tu przedsiębiorca ma możliwość negocjowania warunków obsługi oraz dopasowania taryfy opłat i prowizji. Może m.in. negocjować opłaty za najczęściej używane produkty. W praktyce zwykle przedmiotem negocjacji są opłaty za przelewy, nieco rzadziej - prowizje za wpłaty i wypłaty gotówkowe. Bank oferuje także możliwość zawieszenia opłat, na przykład za prowadzenie konta, nawet na kilka miesięcy.

W tym czasie szef firmy może swobodnie korzystać z usług i dopasowywać ofertę produktową banku w zależności od potrzeb własnej firmy. Skąd taka strategia?

- Załóżmy, że dwie firmy mają podobny poziom przychodów. Ale jedna to firma handlowa zatrudniająca dwustu przedstawicieli współpracujących z siecią tysiąca sklepów, druga - kilkunastoosobowe przedsiębiorstwo mające duże nadwyżki gotówki - mówi Aleksy Gruszczyk z Departamentu Bankowości Detalicznej Deutsche Bank PBC. - Choć obie mają diametralnie inne potrzeby, większość banków zaproponowałoby im identyczny pakiet: za np. 200 zł miałyby one pakiet darmowych przelewów i określoną ilość bezpłatnych wpłat. A wszystko wraz z kilkunastoma dodatkowymi usługami, z których - jak pokazuje praktyka - klienci prawie nigdy nie korzystają.

Dlatego dobrym rozwiązaniem jest umożliwienie przedsiębiorcy wyboru usług bankowych, których rzeczywiście jego firma potrzebuje.

W ramach bieżącej obsługi rachunku firmowego, niektóre banki oferują także ciekawe rozwiązania, niewymagające od firmy "zamrażania" środków na dłuższy okres. Jednym z nich są lokaty overnight.

Pieniądz pracuje przez 24 godziny

To rodzaj depozytu krótkoterminowego zakładanego dosłownie na noc, z oprocentowaniem - w większości przypadków - ustalanym indywidualnie, a często oscylującym na poziomie najlepszych lokat.

Po założeniu takiej lokaty, bank pod koniec każdego dnia blokuje zgromadzone na koncie klienta pieniądze i stawia je do jego dyspozycji na rozpoczęcie kolejnego dnia roboczego, od razu z wypracowanym przez noc zyskiem. Odsetki są kapitalizowane codziennie i obliczane tak, jakby środki pracowały całą dobę.

Takie rozwiązanie pozwala na zachowanie całkowitej płynności środków finansowych przy jednoczesnym ich lokowaniu na zdecydowanie korzystniejszych warunkach niż w przypadku zwykłego rachunku bieżącego.

Oprocentowanie lokat typu overnight jest zmienne. Jest ono głównie uzależnione od obowiązujących na rynku międzybankowym stawek (LIBOR, WIBID), które ustalane są każdego dnia. Dodatkowo, poziom oprocentowania z reguły określany jest na indywidualnych warunkach. Lokatę overnight dla firm oferuje m.in.

Deutsche Bank PBC, Kredyt Bank, Fortis Bank czy BZ WBK. Dla przedsiębiorstw, które współpracują z firmami zagranicznymi, dobrym rozwiązaniem mogą okazać się lokaty walutowe. Najpopularniejsze to te zakładane w euro i dolarach. Wysokość oprocentowania zależy od okresu trwania depozytu oraz ulokowanej kwoty. Przy wysokich sumach można liczyć na indywidualne negocjacje z bankiem.

Co jest za darmo w bankach? W załącznikach