https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Jaksice > Życie jak w pałacu

DARIUSZ NAWROCKI
Dziś mieszkańcy pałacu jednym chórem wołają:  - Chcemy remontu!
Dziś mieszkańcy pałacu jednym chórem wołają: - Chcemy remontu! Fot. DOMINIK FIJAŁKOWSKI
- W latach 50. było tu jak w bajce - wspomina mieszkanka Gdyni, która od czasu do czasu wpada do pałacu w Jaksicach.

Dziś jego mieszkańcy jednym chórem wołają: - Chcemy remontu!

Mieszkańcom bloków spółdzielczych nawet do głowy by nie przyszło, aby za własne pieniądze kupować żarówki oświetlające korytarz i klatkę schodową. Pałac w Jaksicach jest komunalny, więc panują tu inne zasady. Mieszkańcy pogodzili się już ze swym losem. Na tablicy ogłoszeń wisi kartka z nazwiskami. Przy każdym są "iksiki". - _Kto wkręci żarówkę, ten wpisuje "iksik". To po to, żeby nikt się nie wyłamał z odpowiedzialności za światło na korytarzu i na dworze - _tłumaczą. Nie obawiają się, że ktoś wpisze "iksik", a nie wkręci żarówki. Ufają sobie.

Jak w jaskini

Żarówki to jednak "małe piwo". Żyje tu ponad 20 rodzin. Część zajmuje mieszkania socjalne, część komunalne. Jedni płacą czynsz sumiennie, inni od czasu do czasu, jeszcze inni nie płacą wcale. - _Ci, co żyją na socjalu mają piękne odpicowane mieszkania. A u nas na korytarzu jest jak w jaskini. Wstydzę się, jak ktoś do mnie przyjeżdża - _żali się starsza mieszkanka pałacu. Z budynku tynk się sypie. W piwnicach stoi woda. W mieszkaniach jest wilgoć. Na werandzie ramy okienne "wołają o szyby". Ściany na klatce schodowej już dawno nie zetknęły się ze świeżą farbą. Część mieszkań doczekała się nowych okien, część ciągle na nie czeka, już 40 lat. - _To mógłby być ładny zabytkowy obiekt, ale gmina w ogóle o niego nie dba - _mówi 80-letnia kobieta. Pozostali mieszkańcy jej przyklaskują.

A może tak sami?

Pani sołtys Jaksic Anna Tomasik protestuje. - _Budżet gminy dzielony jest na wszystkie sołectwa. U nas większość pieniędzy pochłania właśnie ten pałac - _mówi. Wójt gminy Inowrocław Lech Skarbiński tłumaczy, że w zeszłym roku gmina wymieniła w pałacu 10 okien, a w bieżącym pojawią się tu kolejne. - _To powinno chwilowo załatwić problemy z tym obiektem, bo dachy i rynny są w dobrym stanie - _mówi wójt.

- W dobrym stanie? - dziwi się jedna z kobiet. - _Przecież rynny są zapchane. Rosną w nich kwiatki. Potem woda ścieka po ścianach. Stąd mamy wilgoć - _mówi zażenowana.

Wójt sugeruje, by o porządek w pałacu dbali także jego mieszkańcy. Jedna z naszych Czytelniczek wspomina czasy, gdy mieszkał tu jeszcze jej ojciec. - _Chwytał pędzel i z sąsiadem raz na jakiś czas malowali korytarze - _wspomina. Jej zdaniem dziś w ich ślady powinni pójść młodsi mieszkańcy pałacu, których tu nie brakuje.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska