Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jan Krzysztof Ardanowski o blokadzie ukraińskich portów. - Rosja gra znaczonymi kartami

OPRAC.:
Sławomir Bobbe
Sławomir Bobbe
Jan Krzysztof Ardanowski jest obecnie szefem prezydenckiej Rady ds. Rolnictwa i Obszarów Wiejskich.
Jan Krzysztof Ardanowski jest obecnie szefem prezydenckiej Rady ds. Rolnictwa i Obszarów Wiejskich. Adam Jankowski
- Najbliższe dni pokażą, czy umowa ws. wznowienia pracy portów nad Morzem Czarnym to blef ze strony Rosji, która chce pokazać, że problem głodu na świecie to nie jest jej wina - powiedział w poniedziałek szef prezydenckiej Rady ds. Rolnictwa i Obszarów Wiejskich Jan Krzysztof Ardanowski.

Rowerowe Kujawsko-Pomorskie sezon 2 odcinek 4:

od 16 lat

W piątek przedstawiciele Ukrainy i Rosji podpisali z Turcją i ONZ dwie oddzielne "lustrzane" umowy odblokowujące eksport ukraińskiego zboża przez porty Morza Czarnego. Zawarte w Stambule porozumienie ma zagwarantować bezpieczne korytarze morskie do trzech portów: Odessy, Czarnomorska i Jużnego (Piwdennego). Według ONZ pełne wdrożenie porozumienia ma zająć kilka tygodni.

W sobotę przed południem rosyjska armia zaatakowała Odeski Morski Port Handlowy pociskami manewrującymi typu Kalibr. Dwie rakiety zestrzeliła ukraińska obrona przeciwlotnicza, a dwa pociski trafiły w obiekty infrastruktury portowej. Kilka osób zostało rannych. W sobotę wieczorem Administracja Portów Morskich Ukrainy informowała w mediach społecznościowych o trwających przygotowaniach do wznowienia pracy trzech portów nad Morzem Czarnym.

Ardanowski, odnosząc się do sprawy, w Programie Trzecim Polskiego Radia stwierdził, że najbliższe dni pokażą, czy umowa to była "gra, blef ze strony Rosji, która chce pokazać, że problem głodu na świecie to nie jest jej wina (...), że umożliwi dostarczenie zboża tam, gdzie ten głód występuje, czyli przede wszystkim do Północnej Afryki". Według niego Rosja "przy okazji chce sprzedać swoje zboże - to, które ukradła na Ukrainie i uzyskać zgodę na eksport swoich nawozów, a jednocześnie pokazać, kto tutaj rządzi".

Rosja jak dobra ciocia

"Rosja gra znaczonymi kartami" - zaznaczył, podkreślając, że kraj ten chce "pokazać, jaką jest dobrą ciocią wobec głodujących". Podkreślił, że Ukraińcy obawiali się takiego scenariusza. Zauważył, że Ukraińcy boją się, że rozminowanie ich portu w Odessie sprawi, iż rosyjskie statki desantowe zaatakują ostatni fragment wybrzeża, który jest obecnie w ich rękach.

Turcja - ocenił Ardanowski - jest bezpośrednio zainteresowana rozwojem sytuacji. Według niego turecki przywódca Recep Tayyip Erdogan "chce odegrać rolę opiekuna państw muzułmańskich". Według Ardanowskiego najlepszym rozwiązaniem było to zaproponowane przez stałego przedstawiciela Polski przy ONZ Krzysztofa Szczerskiego, by statki ze zbożem były chronione przez okręty NATO. Póki co, mówił, mają być konwojowane przez okręty tureckie.

Plany eksportu zboża lądem niemożliwe do wykonania

Ardanowski podkreślił, że porozumienie było ratunkiem nie tylko dla głodujących państw, ale także dla Polski. Ocenił, że plany by ukraińskie zboże eksportować najpierw lądem i przez mniejsze porty jest niemożliwe do wykonania, bo - jak stwierdził - nie ma do tego odpowiedniej infrastruktury, także kolejowej, a nie da się jej zbudować w zaledwie kilka tygodni.

Prezydencki doradca zaznaczył, że polskie intencje dotyczące pomocy Ukrainie w transporcie zboża lądem były szczere, ale oparte na podstawie deklaracji innych krajów dostarczenia np. kontenerów i pojemników do zboża. Tymczasem - powiedział - zostaliśmy z problemem sami.

Express Bydgoski/PAP

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska