Jan Kulczyk opowiada:
Rosjanin nr 1: - Jest mały, słodki, cudownie rusza trąbą, zabawi twoje dziecko. Jak dla ciebie, chcę za niego tylko 50 tys. dolarów.
Rosjanin nr 2: - Dobra, biorę.
Minęły dwa tygodnie. Rosjanin nr 2 dzwoni do Rosjanina nr 1.
Rosjanin 2: - Mały, słodki, cudownie rusza trąbą, zabawi moje dziecko? Nieprawda! Jest ogromny, bydlak okropny, niemiły i nie rusza cudownie trąbą. Moje dziecko się go boi.
Rosjanin 1: - Z takim nastawieniem to ty go na pewno nie sprzedasz.