
Nie ma objawień, są cuda
Paulini z Częstochowy tłumaczą, że na Jasnej Górze nigdy było objawień Matki Boskiej. Matka Boska przemawia przez cuda! Częstochowskie cuda dzielone są na trzy kategorie. Pierwsza, te najbardziej przemawiająca, to cuda mające miejsce przed obrazem Matki Boskiej Częstochowskiej. Na przykład to co spotkało panią Janinę Lach czy wspomnianego wcześniej Michała Bartosiaka. Druga kategoria cudów częstochowskich, to te, które są związane z Jasną Górą, ale nie mają miejsca przed Cudownym Obrazem. Trzecia zaś grupa częstochowskich uzdrowień, to mające miejsce za pośrednictwem mszy świętej odprawionej na Jasnej Górze.
Kule o których chodziła zostały w Częstochowie. Wisiały przez lata koło obrazu Matki Boskiej Jasnogórskiej. Potem przeniesiono je do prawej nawy. Jest przy nich tabliczka informująca o tym co wydarzyło się w styczniu 1979 roku.
Zawsze, gdy jestem w Częstochowie idę popatrzeć popatrzeć na te kule – mówi Janina Lach. - Patrzę na nie i czuję ogromną wdzięczność za łaskę, którą otrzymałam, za to co stało się z moim życia. Mogę dziś powiedzieć, że jestem szczęśliwa, nawet bardzo szczęśliwa....Tyle, że teraz przez pandemię dawno nie nie byłam na Jasnej Górze...
ZDJĘCIA >>>>
.


