MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Janina Paradowska - Czysta polityka - "Setkomania"

Janina Paradowska
Sto dni rządu obchodzimy już przynajmniej od miesiąca.

Najbardziej wykazał się główny opozycyjny lider, który uznał, że w składzie gabinetu Donalda Tuska nie ma nikogo, kto zasłużyłby przynajmniej na trójkę z minusem. Lider opozycji przynajmniej jest przewidywalny: nie było i nie będzie rządu tak wspaniałego, jak jego z Lepperem i Giertychem. Powinien trwać wiecznie i nie bardzo wiadomo, dlaczego nie trwa.

Teraz obchodzimy sto dni działania Sejmu. Głównym przedmiotem krytyki jest brak projektów ustaw. Za mało, niech rząd weźmie się do roboty - woła opozycja. Za mało, powtarzają za nią młodzi sprawozdawcy telewizyjni, którzy mają gotowe porównania: w tym samym czasie Sejm poprzedni uchwalił więcej ustaw, a poprzedni jeszcze więcej.

Przed laty ustaw było więcej i wszyscy narzekali na legislacyjną biegunkę, na wyjątkowo marną jakość stanowionego prawa. Warto przypomnieć, że te wielkie liczby brały się przede wszystkim z konieczności dostosowania polskiego prawa do prawa UE. Sam Jarosław Kaczyński, którego pretorianie mówią dziś o pustych szufladach rządu Tuska, chwalił się, że naprawdę ważne były dwa akty prawne: o utworzeniu CBA oraz o rozwiązaniu WSI. Być może zapomniał wspomnieć o skróceniu kadencji KRRiT i błyskawicznym przejęciu mediów publicznych, chyba że się tego "wyczynu", dokonanego w dwa dni, wstydzi. Wypada jednak postawić na brak pamięci, a nie na wstyd. Wiemy przecież, że wszystko, co robiło PiS było słuszne i w dobrej sprawie, na dodatek w pełnej zgodzie z konstytucją. Jeżeli Trybunał Konstytucyjny coś kwestionował, a kwestionował wiele, to tylko z powodu swojej nieznajomości prawa i politycznych uwikłań.

Oceniając obecny Sejm wypadałoby powiedzieć: Bogu dzięki, że projektów jest tak mało i dobrze będzie, jeżeli za miesiąc, dwa, bo tyle czasu potrzebuje "na rozruch" każdy rząd, zaczną wpływać nie tyle nowe projekty, co projekty porządkujące obecny bałagan prawny. Polskim problemem nie jest brak ustaw, ale ich nadmiar. Ważne jest jednak, aby wpłynęły rządowe projekty przywracające służbę cywilną, porządna, całościowa ustawa medialna. Ważny jest projekt ustawy o swobodzie działalności gospodarczej, to wszystko, co robi w swojej komisji poseł Palikot i co ma zmniejszyć biurokrację w gospodarce. Tych ustaw nie musi być dużo, ważne, by były dobrze przygotowane. Tyle żądajmy od rządu i następnie żądajmy od Sejmu, aby tego nie psuł. Jest bowiem szansa na uchwalanie lepszego prawa. W tym parlamencie jest więcej fachowców, prawników i ekonomistów, a mniej politycznych awanturników. I to jest jedyna kwestia, jaką warto przy okazji tej sejmowej setki zauważyć.

Autorka jest publicystką tygodnika "Polityka"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska