Kilka dni temu strona Korwin-Mikkego zniknęła z Facebooka. Polityk na Twitterze (gdzie jego konto funkcjonuje bez przeszkód), stwierdził, że stronę zablokowali mu „z kompletnie niezrozumiałych powodów Faszyści i Bolszewicy”. W rozmowie z portalem Onet powtarza słowa o faszyzmie i bolszewizmie, który "nadciąga nad Europę", co ma być wyjaśnieniem usunięcia jego fanpage'a z amerykańskiego portalu.
Jak powiedział lider Konfederacji, Facebook nie podał żadnego wyjaśnienia swojej decyzji, a on nie zamierza się o nie zwracać. - Najpierw zawieszono z jakichś dziwnych powodów na trzy dni, a potem strona całkiem zniknęła i nie wiadomo, o co chodzi - mówi. - Ale to jest ich problem. Przecież oni to robią dla pieniędzy, więc jak chcą, to niech tracą - kwituje.
Janusz Korwin-Mikke był najpopularniejszym polskim politykiem na Facebooku. Jego stronę obserwowało w ostatnim czasie prawie 780 tys. użytkowników tego portalu, a lider Konfederacji wyprzedzał m.in. Andrzeja Dudę (755 tys.) czy Szymona Hołownię (700 tys.).
Źródło: Onet
