https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Janusz Korwin-Mikke o usunięciu jego strony przez Facebook: To jest ich problem. Jak chcą tracić, niech tracą

Q
Opracowanie:
Szymon Starnawski /Polska Press
- Ja od 20 lat ostrzegałem, że nadciąga nowy faszyzm czy bolszewizm i to niestety się dzieje - tak usunięcie swojej strony z Facebooka komentuje Janusz Korwin-Mikke. Lider Konfederacji nie oczekuje przywrócenia fanpage'a i nie zamierza zwracać się do portalu o podanie powodów decyzji – podał portal Onet.

Kilka dni temu strona Korwin-Mikkego zniknęła z Facebooka. Polityk na Twitterze (gdzie jego konto funkcjonuje bez przeszkód), stwierdził, że stronę zablokowali mu „z kompletnie niezrozumiałych powodów Faszyści i Bolszewicy”. W rozmowie z portalem Onet powtarza słowa o faszyzmie i bolszewizmie, który "nadciąga nad Europę", co ma być wyjaśnieniem usunięcia jego fanpage'a z amerykańskiego portalu.

Jak powiedział lider Konfederacji, Facebook nie podał żadnego wyjaśnienia swojej decyzji, a on nie zamierza się o nie zwracać. - Najpierw zawieszono z jakichś dziwnych powodów na trzy dni, a potem strona całkiem zniknęła i nie wiadomo, o co chodzi - mówi. - Ale to jest ich problem. Przecież oni to robią dla pieniędzy, więc jak chcą, to niech tracą - kwituje.

Janusz Korwin-Mikke był najpopularniejszym polskim politykiem na Facebooku. Jego stronę obserwowało w ostatnim czasie prawie 780 tys. użytkowników tego portalu, a lider Konfederacji wyprzedzał m.in. Andrzeja Dudę (755 tys.) czy Szymona Hołownię (700 tys.).
Źródło: Onet

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Świat żegna Franciszka. Tłumy wiernych na Placu św. Piotra

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość

Chłopie - w twoim przypadku to żadna strata. Wręcz same plusy

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska