Wszystko zaczęło się od słów jakie na antenie radia TOK FM 21 lipca wypowiedziała posłanka Szczypińska .
Zapytana o to, czy do zespołu parlamentarnego ds. katastrofy smoleńskiej PiS jest gotowy zaprosić także posła Palikota, Szczypińska odpowiedziała:
- Bardzo bym prosiła, żeby nie zadawać mi pytania na temat tej żałosnej postaci. Szkoda mi sekund życia, żebym to komentowała. Ale jeżeli już pan pyta, to powiem tak. Moim zdaniem kreowanie przez media tej żałosnej postaci jest wielce nieodpowiedzialne, bo wyhodowujemy potwora, którego wypuszcza się w momentach wygodnych dla PO. Pan Palikot i dziennikarze doskonale wiedzą, że od rana do wieczora będzie się o tym rozmawiać i to przysłoni całą ideę pracy zespołu parlamentarnego.
Zespołem parlamentarnym ds. katastrofy smoleńskiej kieruje Antoni Macierewicz . Palikot chciał zostać jego członkiem, ale na drodze stanęło mu prezydium zespołu, które podjęło uchwałę, że poseł PO nie może zostać jego członkiem.
Jak podaje gazeta.pl, we wniosku do Komisji Etyki Poselskiej Palikot miał napisać, że posłowie Prawa i Sprawiedliwości najpierw zachęcali do udziału w grupie także parlamentarzystów spoza PiS, z czego on sam skorzystał "przyjmując zaproszenie", następnie jednak podejmowali "czynności mające na celu uniemożliwienie przystąpienia do posiedzenia grupy".
Źródło: GP24.pl Palikot chce ukarania Jolanty Szczypińskiej za nazwanie go "żałosną postacią"
Udostępnij