- Moi Drodzy, Właśnie oddałem legitymację poselską. Ta książeczka, która służyła mi przez ostatnie lata, zostanie zlicytowania na aukcji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Cel jest szczytny - pomożemy dzieciakom z chorobami nerek - pisze na swoim blogu polityk z Lublina.
Palikot wyraził nadzieję, że jego wyborcy zrozumieją tę decyzję. - Wiem, że wielu z Was było przeciwnych oddaniu mandatu, wielu martwiło się, że Ruch straci swojego przedstawiciela w Sejmie. Obiecałem - a prawdziwy mężczyzna zawsze dotrzymuje słowa - stwierdza.
Były już poseł tłumaczy swoją decyzję tym, że nie chce finansować swojego ugrupowania z państwowych pieniędzy. - Tak jak robi to PJN (Polska Jest Najważniejsza - red.), opłacając swoje działania marketingowe z diet poselskich, korzystając z biur, opłacanych z Waszych pieniędzy - dodaje Palikot.
Lider Ruchu Poparcia pisze też, że liczy na głosy w najbliższych wyborach parlamentarnych. - Wierzę w Was! Wrócę do Sejmu - ale tylko z Wami! - kończy wpis na swoim blogu.