Jasnowidz Krzysztof Jackowski o młodszej o 19 lat żonie: Nie przewidziałem, że się zakocham [zobacz zdjęcia]

Krzysztof Jackowski znany jako jasnowidz z Człuchowa to postać kontrowersyjna i interesująca jednocześnie. Jak sam przyznaje, ma dar dzięki któremu wyczuwa przyszłe wydarzenia. Często pomaga policji. Od 20 lat jego specjalnością jest poszukiwanie zaginionych osób. Zajmuje się jednak również sprawami, które interesują internautów w Polsce - jak prognozy pogody, wyniki wyborów czy losy polskich drużyn podczas ważnych wydarzeń sportowych...

O jasnowidzu z Człuchowa głośno w sieci a sam Krzysztof Jackowski pojawia się w mediach chętnie - sam prowadzi kanał na Youtube z przepowiedniami na żywo. Jednak życie prywatne okryte jest okryte jest tajemnicą.

Niewiele osób wie, że 56-letni jasnowidz z Człuchowa jest szczęśliwie żonaty. Żona Jasnowidza z Człuchowa - Katarzyna - jest od niego o 19 lat młodsza. To bardzo atrakcyjna kobieta, która rzadko pokazuje się publicznie.

Sam Krzysztof Jackowski opowiadał w rozmowie z Super Expressem, że uczucie było dla niego wielkim zaskoczenie. - Pomogłem w rozwiązaniu co najmniej kilkuset spraw, zaginięć, morderstw. Szukałem osób z całego świata, a dla siebie nie potrafiłem znaleźć tej jedynej ukochanej osoby. Absolutnie nie przewidziałem, że się zakocham - opowiadał jasnowidz z Człuchowa dla Super Expressu.

Przyszła żona pojawiła się u jasnowidza z Człuchowa z prośbą o poradę życiową. Dowiedziała się, że znajdzie mężczyznę i będzie z nim szczęśliwa. - Wtedy nie przyszło mi do głowy, że to będę ja - opowiadał Krzysztof Jackowski.

Katarzyna Jackowska (z domu Świątkowska) to druga żona Krzysztofa Jackowskiego. Pochodzi z Debrzna. Pobrali się 15 października 2014 roku w Człuchowie, w którym jasnowidz mieszka od urodzenia. Wspólnie napisali książkę "Zmarli mówią".

Pierwsza partnerka - Elżbieta - odeszła, zostawiając go samego z dwójką dzieci - Adrianem i Moniką. Pobrali się, gdy Krzysztof Jackowski miał 21 lat. - Odeszła z kimś i zostawiła dzieci. To było dla nich straszne - mówił jasnowidz z Człuchowa.

Zostałem sam z dnia na dzień. Całkiem mi się wtedy życie przewróciło.

- Jak mnie żona zostawiła, to zostałem sam z dnia na dzień. Całkiem mi się wtedy życie przewróciło - opowiadał przed laty jasnowidz z Człuchowa naszej dziennikarce, Barbarze Zybajło. - Byłem zajęty pracą, nie potrafiłem prać, gotować, sprzątać. Pierwsze dni były niezwykłe. Adrian jeszcze nie chodził do szkoły, Monika już tak. Pamiętam, jak bałem się spać, żeby mi Monika na lekcje nie zaspała.

- Kasia to moja wielka inspiracja. I w końcu jestem w życiu szczęśliwy - mówił jeszcze przed ślubem Jasnowidz z Człuchowa. - Mam do Kasi zaufanie, dogadujemy się. Jest taka prawdziwa...

Krzysztof Jackowski urodził się 1 czerwca 1963 roku. Ukończył szkołę zawodową. Z zawodu jest tokarzem. Jasnowidz z Człuchowa prowadzi działalność gospodarczą zarejestrowaną jako "usługi paranormalne", prowadzi też kursy jasnowidzenia.