
Jason Doyle w sezonie 2015 debiutował w ekstralidze w Toruniu, teraz wraca jako mistrz świata i jeden z najlepszych zawodników rozgrywek.
- Posiadanie mistrza świata to oczywista nobilitacja dla klubu - przyznaje Frątczak. - Dla mnie ważniejsza była jego regularność w rozgrywkach ligowych. Po sezonie w rozmowach z właścicielem klubu sygnalizowałem, że potrzeba nam dwóch liderów na biegi nominowane. Pozyskaliśmy dwóch zawodników z czołowej dziesiątki ligi pod względem średniej.
Doyle w 2015 wystartował w 18 meczach Get Well, w których wywalczył 140 punktów (średnia 1,80). Po sezonie w Toruniu postawili jednak na Martina Vaculik, a Australijczyk został gwiazdą Falubazu.

Jason Doyle w sezonie 2015 debiutował w ekstralidze w Toruniu, teraz wraca jako mistrz świata i jeden z najlepszych zawodników rozgrywek.
- Posiadanie mistrza świata to oczywista nobilitacja dla klubu - przyznaje Frątczak. - Dla mnie ważniejsza była jego regularność w rozgrywkach ligowych. Po sezonie w rozmowach z właścicielem klubu sygnalizowałem, że potrzeba nam dwóch liderów na biegi nominowane. Pozyskaliśmy dwóch zawodników z czołowej dziesiątki ligi pod względem średniej.
Doyle w 2015 wystartował w 18 meczach Get Well, w których wywalczył 140 punktów (średnia 1,80). Po sezonie w Toruniu postawili jednak na Martina Vaculik, a Australijczyk został gwiazdą Falubazu.

Jason Doyle w sezonie 2015 debiutował w ekstralidze w Toruniu, teraz wraca jako mistrz świata i jeden z najlepszych zawodników rozgrywek.
- Posiadanie mistrza świata to oczywista nobilitacja dla klubu - przyznaje Frątczak. - Dla mnie ważniejsza była jego regularność w rozgrywkach ligowych. Po sezonie w rozmowach z właścicielem klubu sygnalizowałem, że potrzeba nam dwóch liderów na biegi nominowane. Pozyskaliśmy dwóch zawodników z czołowej dziesiątki ligi pod względem średniej.
Doyle w 2015 wystartował w 18 meczach Get Well, w których wywalczył 140 punktów (średnia 1,80). Po sezonie w Toruniu postawili jednak na Martina Vaculik, a Australijczyk został gwiazdą Falubazu.

Jason Doyle w sezonie 2015 debiutował w ekstralidze w Toruniu, teraz wraca jako mistrz świata i jeden z najlepszych zawodników rozgrywek.
- Posiadanie mistrza świata to oczywista nobilitacja dla klubu - przyznaje Frątczak. - Dla mnie ważniejsza była jego regularność w rozgrywkach ligowych. Po sezonie w rozmowach z właścicielem klubu sygnalizowałem, że potrzeba nam dwóch liderów na biegi nominowane. Pozyskaliśmy dwóch zawodników z czołowej dziesiątki ligi pod względem średniej.
Doyle w 2015 wystartował w 18 meczach Get Well, w których wywalczył 140 punktów (średnia 1,80). Po sezonie w Toruniu postawili jednak na Martina Vaculik, a Australijczyk został gwiazdą Falubazu.