O tym, czym grozi zbyt szybka jazda, przekonał się kierowca toyoty. Wszystko działo się na ul. Wyszyńskiego. Policjanci, jadąc od Ronda Skrzetuskiego w kierunku Ronda Fordońskiego, zauważyli jadącą ze znaczną prędkością toyotę. Ruszyli za nią. Podczas pomiaru prędkości okazało się, że kierujący przekroczył dopuszczalną prędkość o 52 km/h (102/50).
Przed rondem policjanci zatrzymali toyotę. Za kierownicą siedział 33-latek. Kierowca za wykroczenie został ukarany 500-złotowym mandatem. Dostał też 10 punktów karnych. To nie wszystko: za przekroczenie prędkości powyżej 50 km/h w terenie zabudowanym, bydgoszczanin stracił prawo jazdy na najbliższe 3 miesiące.