Jechali za szybko. Posypały się mandaty i ostrzeżenia

Przez ostatnie dni była seria zdarzeń drogowych w regionie. Policjanci interweniowali w Płazowie, Brzuchowie, na trasach Klonowo - Minikowo oraz Wielkie Gacno - Lińsk. - We wszystkich przypadkach funkcjonariusze ustalili, że przyczyną zdarzeń było niedostosowanie prędkości do warunków panujących na drodze - informuje Justyna Janiak, rzeczniczka tucholskiej policji. - Pogoda też nie sprzyja kierowcom.

Do pierwszego zdarzenia doszło w Płazowie. Kierujący dostawczym mercedesem z naczepą, przy zmieniających się warunkach na drodze, nie zapanował nad autem, zjechał na pobocze, uderzył w znak drogowy i zatrzymał się w polu. Kierowca dostał mandat za spowodowanie zagrożenia w ruchu drogowym. - Kierujący był trzeźwy i na szczęście nie odniósł żadnych obrażeń - dodaje rzeczniczka.

Mniej szczęścia miała kierująca peugeotem 306 mieszkanka z gminy Lubiewo. 19- latka, jadąc trasą Tuchola - Sępólno, w okolicach Brzuchowa najprawdopodobniej nie dostosowała prędkość do warunków panujących na jezdni, wpadła w poślizg i uderzyła w drzewo. Krótko po zdarzeniu zjawili się policjanci z Gostycyna, którzy patrolowali rejon. Natychmiast wezwali pogotowie i straż. Kobieta doznała obrażeń, ale była przytomna. - Funkcjonariusze nie wyczuli od kierującej alkoholu, jednak pobrano jej krew do badań. 19-latka trafiła do szpitala - dodaje Janiak. - W aucie była sama.

Do kolejnego zdarzenia doszło na trasie Klonowo-Minikowo. W gminie Lubiewo 55-letni kierowca renault master, mieszkaniec gminy Lubiewo uderzył w tył jadącego przed nim audi A4. Przyczyną kolizji było niezachowanie należytej ostrożności przez kierującego renault, przy trudnych warunkach panujących na jezdni. Obaj uczestnicy zdarzenia byli trzeźwi. 55-latek dostał mandat.

To nie koniec zdarzeń. Na trasie Wielkie Gacno - Lińsk kierujący seatem ibiza 20-letni tucholanin wjechał do rowu i dachował. Tu też przyczyną była zbyt szybka jazda. Mężczyzna, jadąc od strony Śliwic, w pewnym momencie nie zapanował nad pojazdem, wjechał do rowu, a następnie dachował. Kierowca był trzeźwy, ale dostał mandat.

- Latem tego roku mamy wyjątkowo zmienną pogodę, która przekłada się na warunki panujące na drodze - tłumaczy rzeczniczka. - Apelujemy, by w przypadku nagłych opadów deszczu kierujący zwolnili i zachowali szczególną ostrożność. Nie bez znaczenia jest też ogumienie kół. Kierujący seatem miał zimowe opony, które latem mają gorszą przyczepność.